Kailash Satyarthi, laureat Pokojowej Nagrody Nobla za walkę z pracą dzieci i wyzyskiem, powiedział, że jego misja jako działacza na rzecz praw dzieci rozpoczęła się, gdy sam był dzieckiem.

Pierwszego dnia szkoły Satyarthi zobaczył inne dziecko w jego wieku, które zamiast chodzić do klasy, pracowało jako pucybut. Zaniepokoiło go to tak bardzo, że pewnego dnia zebrał się na odwagę i zapytał ojca chłopca, szewca, dlaczego nie posłał go do szkoły. Odpowiedź odcisnęła niezatarte piętno na Satyarthim.

„Powiedział mi: 'Ty urodziłeś się po to, by chodzić do szkoły, a my urodziliśmy się po to, by pracować'”, wspominał podczas rozmowy telefonicznej z Nowego Jorku.

„To był dla mnie szok”, powiedział Satyarthi, który urodził się w hinduskiej rodzinie o wysokiej kaście. „Zacząłem płakać, bo nie wiedziałem nic o systemie kastowym i związanych z nim hierarchiach i dyskryminacji. Ale zacząłem patrzeć na świat innymi oczami i zacząłem go kwestionować, bo to nie było w porządku.”

Satyarthi wprowadził swoje uczucia w czyn. Mając zaledwie 11 lat, zbierał używane książki i stworzył bank książek dla biednych dzieci. Pierwszą akcją ratunkową, której podjął się wraz z przyjaciółmi i kolegami, było uwolnienie 14-letniej dziewczynki, która została uprowadzona i miała zostać sprzedana do domu publicznego. Jako dorosły rozważał utworzenie organizacji charytatywnej lub sierocińca, ale zamiast tego założył organizację broniącą praw dzieci, Bachpan Bachao Andolan (Save Childhood Movement), która prowadzi kampanie na rzecz zakończenia niewolniczej pracy, pracy dzieci i handlu ludźmi oraz opowiada się za edukacją dla wszystkich dzieci.

W 2014 roku został nagrodzony Noblem wraz z Malalą Yousafzai, ówczesną piętnastoletnią pakistańską aktywistką, która przeżyła postrzelenie w głowę przez talibskich zamachowców, „za ich walkę przeciwko tłumieniu dzieci i młodzieży oraz za prawo wszystkich dzieci do edukacji.”

W piątek Satyarthi, obecnie 65, będzie na kampusie na pokazie „The Price of Free”, dokumentu o jego życiu i misji, który zdobył 2018 U.S. Documentary Grand Jury Prize na Sundance Film Festival. Fragment zostanie pokazany o 16:00 w Sanders Theatre na wydarzeniu organizowanym przez Harvard T.H. Chan School of Public Health i Wydział Sztuki & Nauk. Dziekan szkoły Chan Michelle Williams, profesor Angelopoulos w dziedzinie zdrowia publicznego i rozwoju międzynarodowego, wygłosi uwagi wstępne. Po projekcji odbędzie się dyskusja z Satyarthi.

Podziwiając Mahatmę Gandhiego, Satyarthi zrezygnował z kariery inżyniera elektryka i swojego wysoko kastowego nazwiska, Sharma, w latach 80-tych, zamieniając je na Satyarthi, co oznacza „poszukiwacz prawdy”. Zaczął również pracować w pełnym wymiarze godzin dla swojej sprawy.

Dzięki swojej organizacji Satyarthi uwolnił ponad 80 000 dzieci od przymusowej pracy w niebezpiecznych akcjach ratunkowych. Dwóch członków jego grupy zostało zabitych, jeden zastrzelony, a drugi pobity na śmierć przez gangi przestępcze związane z firmami, które wykorzystują zniewolone dzieci jako siłę roboczą. Sam Satyarthi również doświadczył ataków.

„Chcą mnie wyeliminować i zmiażdżyć moją organizację, ponieważ czują się zagrożeni naszą pracą”, powiedział. „Ale to oni są w niebezpieczeństwie. Oni są coraz słabsi, a nasz ruch jest coraz silniejszy.”

Dzięki działaniom Save Childhood Movement, w 1986 roku rząd indyjski przyjął ustawę o pracy dzieci, która zabrania zatrudniania dzieci poniżej 14 roku życia do niebezpiecznych prac. W 1998 roku Satyarthi poprowadził globalny marsz przeciwko pracy dzieci w 103 krajach, a rok później Międzynarodowa Organizacja Pracy (ILO) przyjęła Konwencję nr 182, dotyczącą zakazu i natychmiastowego działania w celu wyeliminowania najgorszych form pracy dzieci.

Praca jeszcze się nie skończyła, powiedział Satyarthi. Według Międzynarodowej Organizacji Pracy, 152 miliony dzieci na całym świecie jest zmuszanych do pracy.

„Chcielibyśmy, aby uniwersytety stały się silnymi mistrzami w tej sprawie”, powiedział Satyarthi. „Moją życiową misją jest to, by każde dziecko na ziemi było wolne; wolne, by chodzić do szkoły, by się śmiać, by się bawić. Kiedy każde dziecko będzie wolne, aby być dzieckiem, tylko wtedy moje marzenie się spełni.”

Wstęp jest wolny, ale wymagane są bilety. Bilety można odebrać w Harvard Box Office.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.