Ricardo Mayorga (L) walczy z Andrew Lewisem 28 lipca 2001 roku w Los Angeles. Walka została przerwana z powodu uderzenia głową i uznana za bezdyskusyjną, ale Mayorga wygrał rewanż osiem miesięcy później, by zdobyć swój pierwszy tytuł mistrza świata. Photo by Jed Jacobsohn/Getty Images.
Przez całą pierwszą dekadę XXI wieku nikt nie grał czarnego charakteru lepiej niż Ricardo Mayorga.
Ciężki Nikaraguańczyk zdobył tytuły mistrza świata w wadze półśredniej i junior średniej, grając antagonistę dla takich zawodników jak Felix Trinidad, Oscar De La Hoya, Fernando Vargas, Shane Mosley i Miguel Cotto.
Mayorga dorastał w biedzie w Managui, stolicy Nikaragui w Ameryce Środkowej.
„Było naprawdę ciężko, byliśmy bardzo biedni” – powiedział Mayorga portalowi RingTV.com za pośrednictwem promotora Ivalyo Gotzeva. „Zwykle chodziłem na plażę, gdzie były drzewa mango, więc mogłem nakarmić rodzinę, która była bardzo głodna. Czasami mieliśmy tortille z solą i wodą, to wszystko, co mieliśmy.
„Zawsze walczyłem na ulicach i w szkole. Mój nauczyciel zabrał mnie na salę gimnastyczną, ponieważ zawsze walczyłem; umieścił mnie w sali bokserskiej.”
Kiedy Mayorga dorósł, chodził na przystanki dla ciężarówek i wybierał walki o pieniądze z kierowcami ciężarówek, którzy byli znacznie więksi od niego, aby pomóc w utrzymaniu rodziny.
Ale chociaż zmarły, wielki Alexis Arguello pokazał drogę, w Nikaragui było bardzo mało boksu zawodowego. Mayorga udał się do Kostaryki, gdzie zadebiutował jako zawodowiec, 22 lata przed zbliżającym się rewanżem z Mosleyem.
Mayorga zrzucił 16 funtów na Humberto Arandę, olimpijczyka z 1988 roku, i został zastopowany w sześciu rundach. Wygrał następne siedem – wszystkie przez nokaut – przed dwuletnią przerwą. Odrodził się w 1998 roku, a jesienią 2000 roku, walcząc w Wenezueli, zaimponował Donowi Kingowi na tyle, że ten podpisał z nim kontrakt. Kilka miesięcy później King wprowadził Mayorgę do Ameryki, umieszczając go na undercardzie Kostya Tzsyu-Sharmba Mitchell. Zwycięstwo ustawiło letni pojedynek z Andrew Lewisem o pas WBA; walka została przerwana przez zderzenie głów.
„El Matador” wykorzystał swoją drugą szansę, nokautując „Six Heads” w pięciu rundach, co sam określa jako najlepszy występ w swojej karierze.
Zwycięstwo to przełożyło się na unifikację RING/WBA/WBC przeciwko silnie faworyzowanemu Vernonowi Forrestowi na początku 2003 roku. Agresywny Mayorga zastopował Forresta w trzeciej rundzie, a następnie wygrał rewanż przez większościową decyzję.
Jego reputacja jako najbardziej szalonego człowieka w boksie została dodatkowo wzmocniona przez historię, w której zabrał syna Kinga, Carla, na przejażdżkę po wzgórzach Managui.
„Miałem sportowy samochód. Wsadziłem Carla Kinga do samochodu i zacząłem się ścigać” – powiedział Mayorga. „Zderzyłem się czołowo z tym wielkim kontenerem i przeleciałem między kołami. Carl King był tak przerażony, że kiedy wysiadł, trząsł się i wymiotował.”
Po przegranej z szefem IBF Cory Spinksem i powracającym zwycięstwie nad Ericiem Mitchellem, pijący piwo, palący papierosy nikaraguański pięściarz był w stanie nakłonić Felixa Trinidada do walki. Mayorga pokazał światowej klasy podbródek, ale w końcu dotknął go w ósmej rundzie i sędzia Steve Smoger odwołał walkę.
Mayorga vs. De La Hoya
Przez następne dziewięć lat Mayorga na przemian wygrywał i przegrywał. Pokonał Michele Piccirillo w walce o tytuł WBC wagi junior średniej, po czym przegrał z Oscarem De La Hoyą w swojej pierwszej obronie, dziewięć miesięcy później. Powrócił do kolumny zwycięstw pokonując Fernando Vargasa, a następnie przegrał z Mosleyem. W 2011 roku został zastopowany przez Miguela Cotto w ostatniej rundzie. Po krótkim wypadzie do mieszanych sztuk walki, powrócił w ostatnim kwartale ubiegłego roku.
Pomimo ukończenia 42 lat w październiku, Mayorga (31-8-1, 25 nokautów) pozostaje tak bombastyczny jak zawsze, chętny do zmierzenia się z Mosleyem po raz drugi w sobotę w Forum w Inglewood w Kalifornii, choć pogłoski utrzymują się, że walka jest zagrożona z powodu sporu o kontrakt między Mayorgą a Kingiem. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, walka będzie dystrybuowana przez Integrated Sports w systemie Pay-Per-View za 49,95 dolarów.
„Znokautuję go w trzy” – chwalił się. „Zabrał mnie do ostatniej sekundy ostatniej rundy i teraz ja zamierzam się zrewanżować. Pokonam go w ciągu trzech. Znokautuję go i pomszczę swoją przegraną z nim.”
W połowie sierpnia Mayorga życzliwie wypowiadał się dla RingTV.com na temat najlepszych, z którymi się mierzył w 10 kluczowych kategoriach.
Najlepsze umiejętności
Shane Mosley: Najlepszy, z jakim się mierzyłem, to Shane Mosley, ponieważ jego generalicja ringowa, zwinność w ringu i szybkość. Jako bokser miał najlepsze umiejętności ze wszystkich, z którymi walczyłem.
Najlepszy JAB
Mosley: Ponownie to Mosley, jest niezwykle szybki i ma świetny jab.
Najlepsza obrona
Oscar De La Hoya: Najlepszą obroną był Oscar De La Hoya. Miał świetny ruch, ustawiał się w pozycji do dobrej obrony. Był najtrudniejszy do trafienia.
Najlepszy CHIN
De La Hoya: Ciężko powiedzieć, bo każdego, kogo uderzyłem, zraniłem. Powiedziałbym, że De La Hoya.
Najlepszy PUNCHER
Miguel Cotto: Wiedział jak uderzać i kiedy mnie uderzył czułem, że ma za sobą największą moc.
Ricardo Mayorga (R) and Shane Mosley square off w ich pierwszej walce, na Sept. 27, 2008. Photo by Harry How/Getty Images.
SZYBKIE DŁONIE
Mosley: Ustawiał wszystko ładnym jabem, rzucał szybkie kombinacje, lepsze niż ktokolwiek, z kim się mierzyłem.
SZYBKIE STOPY
Mosley: Miał najlepszy ruch nogami. Ponownie za pozycjonowanie, ring generalship i najlepsze umiejętności bokserskie, przewyższał wszystkich szybkością.
SMARTEST
Cory Spinks: Wybieram Cory’ego Spinksa, ponieważ uciekał przede mną przez całą noc. Był najmądrzejszy.
STRONGEST
Cotto: Najsilniejszym w ringu był Miguel Cotto. Był najtrudniejszy do poruszania się, jego ciało czuło się najcięższe.
BEST OVERALL
Mosley: W mojej książce to Shane Mosley. Jest najbardziej kompletnym zawodnikiem, z jakim kiedykolwiek się mierzyłem.