Ciężka praca się opłaca, a nikt nie wie tego bardziej niż Melanie Griffith. Jeśli potrzebujesz dowodu, po prostu spójrz na jej konto bankowe, ponieważ od dłuższego czasu dostaje duże wypłaty. Według Celebrity Net Worth, gwiazda „Lolity” jest warta 40 milionów dolarów. To prawda, czytasz to poprawnie.
Melanie, która urodziła się w 1957 roku w Nowym Jorku, wydawało się, że jest przeznaczona do wielkości od samego początku. W rzeczywistości, kiedy aktorka miała zaledwie 9 miesięcy, zadebiutowała w telewizji w reklamie, a w wieku 12 lat pojawiła się w swoim pierwszym filmie. Porozmawiajmy o wczesnym rozpoczęciu kariery!
Po pracy w Hollywood przez dłuższy czas, Melanie w końcu dostała swoją wielką przerwę w 1988 roku, kiedy wystąpiła u boku hollywoodzkiej wagi ciężkiej Harrisona Forda w filmie Working Girl. Występ gwiazdy Coś dzikiego jako Tess McGill przyniósł jej Złoty Glob i nominację do Oscara.
„Przez dwa tygodnie byliśmy w studiu gdzieś w Nowym Jorku i wszyscy pracowaliśmy nad scenariuszem,” Melanie powiedziała wcześniej The Hollywood Reporter o kręceniu tego kultowego filmu. „To było piękne, ponieważ musieliśmy przejść przez to wszystko na bardzo głębokim poziomie. To był dla mnie intensywny czas. Miałam 30 lat, miałam pierwsze dziecko i byłam samotna …”
To był dość przełomowy moment w karierze nominowanej do nagrody Emmy. Po Working Girl, Melanie poszła dalej, aby zrobić więcej wielkich projektów, takich jak Stuart Little 2, Lolita i The High Note. W rzeczywistości, zarobiła fajne $2 miliony za „Milk Money” z 1994 roku i $1 milion za „Bonfire at the Vanities” z 1990 roku.
Z całą tą gotówką, matka trójki kupiła sobie dom o wartości $3.7 milionów dolarów dom w Los Angeles w kwietniu 2019 roku – to po tym, jak sprzedała dom, który ona i jej były mąż Antonio Banderas dzielili w Aspen za 4 miliony dolarów. Para sprzedała również swoją nieruchomość w L.A. po rozstaniu za 16 milionów dolarów. Nie za shabby.
Z wartością netto taką jak Melanie, rozumiemy, dlaczego ludzie chcą uczynić ją wielką w Hollywood.
.