Meksykańskie sushi jest wszystkim tym, czym tradycyjne sushi nie jest.

Na jego rdzeniu, zatrudnia pikantne, chrupiące, pikantne i kremowe podejście flavor-bomb, nie w przeciwieństwie do meksykańskiego jedzenia w ogóle. Stoi to w jawnej opozycji do romantycznej, japońskiej szkoły myślenia „mniej znaczy więcej”, która sprawia, że szefowie kuchni sushi, tacy jak Jiro Ono, wyglądają tym bardziej godnie podziwu.

Ale czy można wytrzymać z mocno panierowanym, smażonym na głębokim tłuszczu sushi, które zastępuje owoce morza grillowanym kurczakiem posmarowanym kremowym serem?

Poza Culichi Town w Bell, Kalifornia

W Los Angeles, możemy. W mieście jest teraz siedem meksykańskich restauracji sushi, o nazwach takich jak El Sushi Loco, Sushilito, i – najbardziej udana ze wszystkich – Culichi Town. Czego innego można się było spodziewać po tym samym mieście, które zrodziło koreańskie tacos?

Wszystko zaczęło się, gdy klient restauracji sushi w Sinaloa poprosił szefa kuchni o „coś innego” pewnego dnia. To skłoniło szefa kuchni sushi do zdobycia skwierczącego kawałka carne asada z taquerii po drugiej stronie ulicy i stworzenia z niego rolki sushi.

Te lokale wydają się być otwierane tylko na podmiejskich obrzeżach LA County, jednak w dzielnicach takich jak Bell i La Puente. Są to nadal prawdziwe obszary klasy robotniczej w mieście, i najbardziej przystępne cenowo do życia.

Wewnątrz Culichi Town

W środowe popołudnie, restauracja mogłaby być scenerią sceny otwierającej meksykańską operę mydlaną, będącą ripostą Keeping Up with the Kardashians-kompletna z czerwonym dywanem i przyciemnianymi oknami. Grupa kobiet w najkrótszych, najbardziej obcisłych minispódniczkach zmierzała do wejścia po tym, jak porzuciła swojego SUV-a GMC Suburban w restauracyjnej portierni. Nie było jeszcze nawet 16:00, a parkingowy już miał małą kolejkę samochodów do zaparkowania, od Camaro po zardzewiałe pickupy Datsun ustawione wysoko w stosy ze sprzętem do pielęgnacji krajobrazu.

„Lupillo Roll” z sałatką z imitacji mięsa kraba, kremowym serem i sosem węgorzowym

Wewnątrz restauracji, około tuzina kabin było wypełnionych głównie młodymi latynoskimi mężczyznami i ich randkami, wraz z kilkoma starszymi mężczyznami, którzy zatrzymali się, aby wypić drinka i przesiedzieć szczyt brutalnego szczytu LA w środku tygodnia w godzinach szczytu. Była też sześcioosobowa rodzina świętująca urodziny. „Byliśmy spragnieni sushi, a to jest najbliższa rzecz do sushi, jaką ma ta część miasta” – powiedział jeden z gości.

Wyłącznie hiszpańskie menu to studium meksykańskich owoców morza, szczycące się pozycjami takimi jak aguachiles z przegrzebków i quesadillas z wędzonego marlina na ręcznie robionych białych kukurydzianych tortillach na jednej stronie, oraz rolki sushi nazwane po ikonicznych meksykańskich piosenkarzach ludowych, którzy śpiewają o kartelach narkotykowych na innej stronie. Rolka cuatro quesos – wypełniona queso fresco, cotija, Monterey jack i serkiem śmietankowym oblanym majonezem chipotle – natychmiast się wyróżnia. W żadnej z nich nie było surowej ryby, ale wszystkie zawierały serek śmietankowy.

„Cuatro quesos” rolka z majonezem chipotle

„Jedzenie jest pocieszające i uduchowione, i jest wypełnione rzeczami, które zazwyczaj dostajesz w taco lub burrito”, mówi Robin Chopra z nominowanej do nagrody Jamesa Bearda restauracji Corazón Y Miel, znajdującej się obok Culichi Town. „Może mieć azjatyckie korzenie, ale całkowicie stał się swoją własną rzeczą.”

Według Ronalda Guerrero, szefa kuchni sushi w Culichi Town. Wszystko zaczęło się, gdy pewnego dnia klient restauracji sushi w Sinaloa poprosił szefa kuchni o „coś innego”. To skłoniło szefa kuchni do zdobycia skwierczącego kawałka carne asada z taquerii po drugiej stronie ulicy i stworzenia z niego rolki sushi. W ten sposób narodziło się meksykańskie sushi.

Wewnątrz Culichi Town

„Spójrzcie tylko, ile innych meksykańskich restauracji sushi otworzyło się w tej okolicy od czasu naszego otwarcia kilka lat temu?” – mówi szef kuchni sushi w Culichi Town, Gerardo Vazques, z uśmiechem.

„W tej chwili meksykańskie sushi jest nowością, ale daj nam trzy lata, a przejmiemy resztę USA – nie tylko Kalifornię.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.