Jeff Jampol Music Manager Addiction and Recovery
Neal Preston dla Variety

Popularne na Variety

W Variety’s Recovery Issue, wybitne osobistości świata rozrywki oferują swoje spostrzeżenia na temat prowadzenia trzeźwego życia w Hollywood. Aby uzyskać więcej, kliknij tutaj.

Długoletni menedżer muzyczny Jeff Jampol jest znany jako jeden z najlepszych przedstawicieli nieruchomości na świecie. Zrobił karierę z monitorowania – i spieniężania – marek i aktywów takich legend jak Jim Morrison, Janis Joplin i The Ramones, wśród wielu innych. Jednak Jampol jest równie ceniony przez swoich kolegów za to, że jest osobą, która pomaga osobom zmagającym się z uzależnieniami. Jest uwielbiany w branży za swoją niestrudzoną pracę, aby zapewnić wskazówki, połączenia i motywację, aby inni mogli się oczyścić, tak jak on to zrobił 30 lat temu.

„Znam Jeffa przez większą część mojej kariery w biznesie muzycznym”, mówi Steve Berman, wiceprezes Interscope Geffen A&M Records, domu dla Lady Gagi, Maroon 5 i Eminema. „Ale to, czego wielu ludzi nie wie – a to dlatego, że Jeff nie robi z tego wielkiego halo – to fakt, że pomógł dziesiątkom menedżerów i artystów na ich drodze do wyzdrowienia z uzależnienia. Jest, jak to się mówi, „usługodawcą” dla ogromnej liczby ludzi na odwyku, z których wielu pomaga innym w ramach swojego procesu. Efekt falowy pozytywności i uzdrowienia stworzony przez Jeffa jest po prostu nieobliczalny.”

Własne zmagania Jampola zaczęły się na studiach, kiedy to porzucił Sonoma State University po roku, „aby zarządzać zespołami punkowymi i handlować kokainą”, mówi. „Niestety, byłem swoim własnym najlepszym klientem, więc nie poszło mi to zbyt dobrze jako przedsięwzięcie komercyjne”. Heroina wkrótce okazała się być jego narkotykiem z wyboru. „Byłem tak blisko śmierci, jak to tylko możliwe i prawie amputowano mi nogę.”

Zatrudniony w Warner Bros. sales and distribution w latach boomu w branży muzycznej w latach 80-tych, Jampol – który już wyróżnia się przy wzroście 6’8″ – nie chciał chodzić do pracy ze śladami na rękach, więc przerzucił się na żyły w nodze. Rezultat nie był ładny: „Setki ropni zaczęły się łączyć, tworząc jedną wielką otwartą jaskinię na mojej nodze” – mówi Jampol, który trafił na ostry dyżur z powodu odsłoniętej kości piszczelowej. „Powiedzieli: 'Jeśli nie zrobimy amputacji, to na pewno umrze; może umrzeć nawet po amputacji, ale musimy to zrobić'” – wspomina. Na szczęście dla Jampola, anestezjolog odmówił – poziom tolerancji Jampola na opiaty był zbyt wysoki – i wylądował na oddziale detoksykacyjnym, gdzie wystarczający przyrost tkanki pozwolił na przeprowadzenie operacji rekonstrukcyjnej.

Dwa przeszczepy skóry i kolejny pobyt na odwyku później, Jampol był w końcu trzeźwy. Ale nadal był uzależniony. Ostatecznie, nie mógł oprzeć się pokusie, aby strzelić w górę – w tej samej nodze – po raz kolejny. „Z każdym punktem IQ, który teraz posiadam”, podkreśla Jampol, „więc najwyraźniej nie jest to problem intelektualny. Kiedy przygotowywałem strzykawkę i myślałem: 'To naprawdę zły pomysł’, wbiłem sobie igłę prosto w nogę. To bardzo bezsilny stan bycia.”

Jampolowi zajęło cztery wyjazdy na leczenie, aby osiągnąć długotrwałą trzeźwość. Jedną z jego pierwszych prac na odwyku była sprzedaż taśm do drukarek komputerowych przez telefon za 150 dolarów tygodniowo. „Straciłem wszystko i przez ponad rok spałem na podłodze” – mówi. „Ale postanowiłem poświęcić się odwykowi”. Była to decyzja podjęta nie tylko dla siebie, ale i dla innych, i opłaciło się to wykładniczo: Jedną z osób, które spotkał na drodze do wyzdrowienia był Danny Sugerman, menadżer The Doors – co doprowadziło do przyjaźni, a następnie kwitnącego partnerstwa biznesowego, które wypełniło pustkę w branży i zmodernizowało rynek artystów legacy.

Nawet według standardów przemysłu muzycznego, Jampol Artist Management jest niezwykły. Najpierw jest mantra: „Mądrość pochodzi z dobrego osądu, a dobry osąd pochodzi z doświadczenia, a doświadczenie pochodzi z naprawdę złego osądu.” A Jampol z dumą deklaruje: „Jestem jednym z najbardziej doświadczonych facetów, jakich prawdopodobnie kiedykolwiek spotkasz”. Ale tym, co odróżnia jego firmę od każdej innej firmy zarządzającej w mieście, jest jej oparcie na „duchowych zasadach”, takich jak uczciwość, wiara, zaangażowanie, odwaga, gotowość, wytrwałość i – ulubione przez Jampola – służba. „Jako osoba uzależniona byłem całkowicie nieuczciwy, skupiony na sobie i manipulujący” – mówi. „Tak wiele wyniosłem ze świata i ludzi, że kiedy dostałem ten dar wyzdrowienia, było dla mnie naprawdę ważne, aby się odwdzięczyć.”

Wiele innych wysoko postawionych osób z branży chętnie mówiło o pracy Jampola w służbie – off the record. Pozostają oni trzeźwi dzięki regularnemu uczęszczaniu na spotkania 12 kroków, gdzie anonimowość jest jedyną ceną wstępu. Jampol organizuje nawet cotygodniowe spotkania w swoim domu w Hollywood Hills, który znajduje się niedaleko od jego siedziby na Sunset Boulevard. Jego biuro zdobią krzykliwe symbole sukcesu: Grammy, które zdobył za produkcję filmu dokumentalnego o The Doors (wraz z nagrodą Diamond za album z największymi przebojami zespołu, który sprzedał się w ponad 10 milionach egzemplarzy); multiplatynowa płyta za „Pearl” Joplin; popiersie Roberta Grahama przedstawiające Charliego Parkera, jeszcze jednego klienta.

Jampol jest znany z tego, że wychodzi ze spotkań, gdy tylko zadzwoni uzależniony w kryzysie, co może być codziennym, czasem godzinnym zdarzeniem, mówią koledzy. Wyjaśnia Jampol: „Mogę być z prezesem wytwórni lub prezesem firmy wydawniczej, a ja dostanę telefon lub tekst – ktoś na odwyku, kto potrzebuje pomocy – i przerwę, aby odebrać ten telefon.” Często osoba na drugim końcu linii jest nieznajomym. „Umieściłem wielu ludzi w leczeniu i nawet ich nie poznałem, aż do późniejszego czasu, kiedy mieli rok lub dwa czyste,” mówi. Jampol szacuje, że on również dokonał „setki i setki” wezwań domowych dla osobistej interwencji przez lata.

Jeśli chodzi o doradzanie uzależnionym, jak się oczyścić, co Jampol przynosi do stołu jest ekspertyza przez doświadczenie. „Co zwykle dzieje się w tych przypadkach jest cały zespół świadomie lub nieświadomie jest umożliwienie uzależnionego,” mówi. „Mogę zrobić coś, czego nie może zrobić żaden terapeuta, lekarz czy sędzia, czyli po prostu jeden uzależniony pomaga drugiemu – ta piękna zasada empatii. Mogę usiąść z najtwardszym z najtwardszych uzależnionych i dosłownie w cztery do sześciu minut mogę zdobyć ich zaufanie.

„Ponieważ”, mówi, „jestem nimi.”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.