Kilka lat temu przez Hacker News (gdzieżby indziej?), usłyszałem o Soylent, sproszkowanym jedzeniu dziwnie nazwanym po filmie. Pomijając futurystyczne dystopijne lęki, pomysł sproszkowanej formuły, która daje mi 100% wszystkiego, co mam włożyć do przełyku i jest gotowa do spożycia w ciągu kilku minut, jest całkiem atrakcyjny z następujących powodów:
- Mogę mniej martwić się o zapewnienie, że jem zbilansowaną dietę
- Nie spędzam już 30% mojego wolnego czasu w domu na gotowaniu
- moje domowe marnotrawstwo żywności zostanie w większości wyeliminowane
- moje wydatki na żywność zostaną drastycznie zredukowane
Soylent nie jest jeszcze dostępny w sprzedaży w Wielkiej Brytanii, więc sprawdziłem Joylent, europejskiego (i najwyraźniej smaczniejszego) kuzyna.
Byłem na hybrydowej diecie Joylent i „normalnego” jedzenia od 25 czerwca, więc nieco ponad 2 tygodnie w czasie pisania. Podczas gdy moje obserwacje nie zostały zapisane z naukową precyzją, zachowałem większość rzeczy dość spójnie, i byłbym otwarty na powrót do normalnego jedzenia tylko po to, aby zarejestrować różnice.
Inne suplementy, które konsekwentnie brałem przed i podczas tego „eksperymentu” to kreatyna (5g/dzień) i 60g białka ON w proszku do celów podnoszenia ciężarów / zapobiegania utracie masy mięśniowej, ponieważ staram się dostać do kształtu.
Anyway, dalej do moich osobistych ustaleń.
Tak, zamieniłem się w jedną z tych osób przez pierwszy tydzień, ale potem szybko wróciłem na ziemię, zmęczony tymi samymi starymi pytaniami i komentarzami, takimi jak:
- czy nie tęsknisz za smakiem prawdziwego jedzenia?
- czy jesteś pewien, że to wszystko jest dla ciebie bezpieczne?
- czy nie będziesz chodził do toalety co 30 minut?
- te rzeczy cię nie wypełnią!
- będzie ci brakowało satysfakcji z gotowania prawdziwego jedzenia
- ile to kosztuje?
- to po prostu dziwne
Przez jakiś czas debatowałem i angażowałem się w dyskusje z pasją. Teraz znudziła mnie monotonia powtarzania tych samych punktów, więc trzymam buzię na kłódkę z każdym, kogo spotkam, i piszę ten wpis na blogu, żebym mógł wskazać ludziom drogę do niego i wyjaśnić przez pryzmat mojego osobistego doświadczenia, jeśli kiedykolwiek będą zainteresowani.
Smak Joylent vs „prawdziwe jedzenie”
Joylent jest obecnie dostępny w smaku czekoladowym, bananowym, truskawkowym i waniliowym – i wszystkie są dla mnie całkiem smaczne. Jeśli przejdziesz przez nie wystarczająco dużo, nie znudzi ci się ich smak, przynajmniej mówiąc po 2 tygodniach! Jednak trzeba przyznać, że wszystkie są po słodkiej stronie, z wyjątkiem smaku czekoladowego, który jest dużo łagodniejszy. Soylent ma smakować znacznie łagodniej, a częścią misji Joylent jest uczynienie rzeczy smacznymi.
Optymalny stosunek proszku do wody zależy od ciebie, a niektórzy ludzie dodają inne rzeczy do swoich koktajli. Ja nie jestem jeszcze aż tak odważny.
Mimo że mam apetyt na słodycze, spacer po Brick Lane wywołuje u mnie duże zachcianki na curry – ale nie sądzę, aby to był efekt działania samego Joylent na mnie.
Bezpieczeństwo żywności Joylent
Cóż, składniki są na etykiecie, a UE nie zakazała go po kilku latach działalności. Większość celów Joylent jest dać ci 100% RDA na całym pokładzie, co jest więcej niż można powiedzieć o każdej innej żywności. Niektórzy ludzie mogą jeść te same trzy posiłki dziennie i skończyć z niedoborem składników odżywczych lub brakiem równowagi, co jest prawdopodobnie mniej zdrowe niż jedzenie czegoś, co jest zgodne z wytycznymi, które władze regulujące żywność wysuwają.
Do mojej wiedzy nie było żadnych strachów dotyczących potencjalnie złych chemikaliów lub związków wewnątrz Joylent. Ja również nie umarłem jeszcze, więc to jest to. Istnieje spory poziom sceptycyzmu co do długoterminowych efektów diety płynnej, które dopiero poznamy. Moim zdaniem, pójście drogą hybrydową jest prawdopodobnie szczęśliwym środkiem.
Z pewnością, wygoda i względna zdrowotność Joylent kontra podwójny cheeseburger późno w nocy jest prawdopodobnie trochę bezpieczniejsza, długo- i krótkoterminowo.
Wyjazdy do toalety
Dzięki dużej ilości błonnika w Joylent, który utrzymuje cię pełniejszym przez dłuższy czas i czyni cuda dla twojego układu trawiennego, czułem się trochę zgazowany przez pierwsze kilka dni. Jednak w końcu to minęło. Przykro mi, jeśli byłaś tam z tego powodu.
Przez wzgląd na grzeczność, powiem tylko, że jestem regularna, czysta jak gwizdek, a pomysły o szczególnie nieprzyjemnych wycieczkach do łazienki są nieporozumieniami. W rzeczywistości moje doświadczenie uległo poprawie.
Jednakże, jeśli nie tolerujesz glutenu lub laktozy, twój przebieg może się różnić.
Nasycenie
Jest to prawdopodobnie jeden z najlepszych aspektów Joylent – ilość błonnika utrzymuje cię pełnym przez niewiarygodnie długi czas.
Jestem obecnie na deficycie kalorycznym i od czasu do czasu sprawdzam MyFitnessPal, aby zobaczyć, że nadal mam 300-500 kalorii do spożycia danego dnia.
Przez pierwsze kilka dni było to trochę naciągane, jednak potem moje ciało się przystosowało. Mój żołądek również się zmniejszył, co oznacza, że za każdym razem, gdy jem stałe jedzenie, trudniej jest mi się przejadać. Ogólnie, całkiem satysfakcjonujące.
Satysfakcja z gotowania
To zależy od ciebie, cokolwiek robisz. Osobiście uważam, że czas zaoszczędzony dzięki piciu Joylent oznacza, że za każdym razem, gdy gotuję solidny posiłek, poświęcam więcej czasu na przygotowanie i prezentację i ogólnie bardziej to doceniam.
Koszty, odpady i środowisko
Jest to dla mnie duży czynnik, ponieważ miałam dość wydawania 6 funtów dziennie na lunch w pracy, a także szamotania się w każdą niedzielę, aby przejrzeć całe jedzenie w mojej lodówce, które miało się zepsuć. W skali, to jest obecnie około £ 1,20 / posiłek, lub £ 3,60 / dzień / człowieka, jeśli jeść pełną torbę dziennie. Obecnie zużywam mniej niż to, a więc kosztuje to mniej, co oznacza, że mam więcej pieniędzy do wydania na podróże i inne miłe rzeczy.
Bardziej błyskotliwie, fakt, że te rzeczy kosztują tak mało oznacza, że zastosowanie ich koncepcji na skalę globalną mogłoby potencjalnie złagodzić głód na świecie.
Wreszcie, jest to suchy proszek, do którego dodajesz wodę, więc utrzymuje się przez miesiące. Koniec z marnotrawstwem.
„To po prostu dziwne”
Cóż, być może nieco ekscentryczne w najlepszym wypadku, ale nie mniej dziwne niż wegetarianizm, weganizm czy paleo. Warto zauważyć, że istnieją pewne szalone diety, które są gloryfikowane w magazynach, które dosłownie doradzają ci spożywanie niczego poza jabłkami przez wiele dni, a społeczeństwo nie wydaje się mieć z nimi większego problemu.
Przynajmniej ta stara się być zrównoważona i spełniająca, i moim zdaniem, wykonuje całkiem dobrą robotę.
Czy odrzuciłbym posiłek z moimi przyjaciółmi, aby siedzieć przy stole, bez talerza i smutny? Prawdopodobnie nie. I znowu, nie o to chodzi.
Inne korzyści
Możliwości oszczędzania czasu i korzyści z adaptacji wydają się być nieskończone. Uwalniam około 2,5 godziny z mojego dnia każdego dnia (wliczając czas zmywania) i mogę nosić torebkę z proszkiem i shakerem ze sobą gdziekolwiek idę – po prostu dodaj wodę, zużyj i idź dalej.
Byłam w stanie skoncentrować się na muzyce, traningu wagi i mojej karierze, podczas gdy pchanie jedzenia jako zmartwienia dobrze z drogi, na razie.
Ogólne odczucia
Trudno to naprawdę określić ilościowo, ponieważ zaczęłam stosować Joylent wraz z uzyskaniem solidnych 7,5 godzin odpoczynku w nocy (z 6-7 godzin). W ciągu ostatnich kilku miesięcy drastycznie zmniejszyłem ilość spożywanego alkoholu, zwiększyłem ilość treningów do 4 dni w tygodniu i dodałem przyzwoitą ilość cardio.
Po spożyciu koktajlu czuję się bardzo zadowolony, a uczucie głodu ustępuje jak po każdym innym posiłku.
Jeśli chodzi o zdrowie fizyczne, powiedziałbym, że jako część reżimu, którego konsekwentnie się trzymasz, zdecydowanie pomaga – zwłaszcza jeśli chcesz mieć łatwy i przewidywalny sposób na wprowadzenie kalorii spożywanych dziennie.
Jeśli chodzi o podnoszenie ciężarów, moja siła i energia wzrosły pomimo dość dużego deficytu kalorycznego. Straciłem również 3 kilogramy w ciągu około 2 tygodni, nie czując się poważnie głodny dzięki wspomnianym efektom sytości. Spodziewam się, że wkrótce osiągnę plateau i będę musiał zwiększyć spożycie kalorii, ale jako narzędzie wspomagające utratę tłuszczu obok ćwiczeń, polecam je.
Pomysły końcowe
Moim największym początkowym zmartwieniem był styl pisania używany na ich stronie internetowej, który szczerze mówiąc nie wzbudza zaufania do firmy lub produktu. W porównaniu do Soylent’s to-the-point i uspokajającej kopii, istnieje dość duża dychotomia.
Szybkie Google pokazuje, że założyciel Joylent był kiedyś dilerem narkotyków. To był dla mnie na początku lekki szok, ale biorąc pod uwagę sukces jego produktu, powiedziałbym, że jest to ciekawy i konstruktywny sposób na odwrócenie sytuacji. Przypomniałem sobie również, że ramię inwestycyjne czteroliterowego banku z górnej ulicy pierze pieniądze z kokainy, więc pogodziłem się z tym i ruszyłem dalej z moim życiem.