Czy osiągamy szczyt popularności bourbona? W miarę jak ten rdzennie amerykański alkohol zyskuje na popularności, marki starają się wymyślać coraz to nowsze produkty, czy to nowe wykończenie beczki, inny zestaw zacieru, czy też kolejną whisky butelkowaną w butelce. W Jim Beam, mózgi stojące za bourbonem eksperymentowały z niektórymi z tych taktyk, ale także zaczęły mieszać. Wiosną tego roku ukazał się Legent, mieszanka bourbonów Jim Beam nadzorowana przez głównego blendera Suntory (Jim Beam z Kentucky i Suntory z Japonii są częścią firmy macierzystej Beam Suntory). A w tym miesiącu do sklepów trafi Little Book Chapter 3, „The Road Home”, trzecia odsłona serii whisky mieszanych Freddiego Noe.
Pierwsza Little Book łączyła różne proste whisky, a druga mieszała żyto z Kentucky z kanadyjską whisky i żytem. Tym razem Noe stosuje nietypowe podejście, wykorzystując całą Jim Beam Small Batch Collection: Knob Creek, Basil Hayden’s, Booker’s i Baker’s. W gruncie rzeczy był to dla Noe’go projekt sentymentalny – celem połączenia tych czterech bourbonów było stworzenie whisky będącej hołdem dla jego dziadka, legendarnego mistrza destylacji Bookera Noe, dzięki któremu możemy dziś pić je wszystkie (oddzielnie). „Inspiracją dla mnie było dążenie do uzyskania płynu, który miałby smaki, którymi cieszył się dziadek i którymi chciał się podzielić ze światem” – powiedział Noe.
Cała kategoria „blended whiskey” może być nieco myląca. Według Alcohol and Tobacco Tax and Trade Bureau (TTB), blended whiskey musi zawierać tylko 20 procent whiskey (reszta może być neutralnym spirytusem zbożowym), a blended straight whiskey może zawierać „nieszkodliwe materiały barwiące, aromatyzujące lub mieszające”. Masz to wszystko?
Przez lata, fani whiskey trzymali się z dala od mieszanek, głównie z powodu tych przepisów, które pozwoliły na dodanie neutralnych spirytusów zbożowych, aromatów lub barwników. Można znaleźć tanie mieszanki na rynku dzisiaj, które są w zasadzie whisky aromatyzowane wódki, jak Ten High i Kentucky Gentleman, które kosztują mniej niż 10 dolarów z jakiegoś powodu. Nie trzeba być znawcą whiskey, żeby zdać sobie sprawę, jak gorsze są te bóle głowy w plastikowej butelce.
Fani whiskey mogą być kapryśną bandą i często nie chcą, aby ich ulubione produkty były w jakikolwiek sposób zmieszane, więc połączenie tych popularnych marek whiskey Jim Beam w jedną butelkę było odważnym krokiem dla Noe. Ale w przypadku Little Book Chapter 3, czuł, że suma może być większa niż części, lub przynajmniej zaoferować coś, co łączy najlepsze cechy każdej z whisky.
„Gdybyś zapytał mnie, czy kiedykolwiek zmieszam te cztery , powiedziałbym 'do diabła, nie’, ponieważ były one dla mnie naprawdę cenne”, powiedział. „Ale te są najlepsze, aby opowiedzieć historię mojego dzieciństwa dorastania w Kentucky”.
Little Book jest w rzeczywistości bardziej koncepcyjną mieszanką niż prawnie zdefiniowaną one-per definicja TTB, jest oznaczona jako „Kentucky straight bourbon whiskey”. Płyn (straight bourbon at barrel proof) w całości pochodzi z destylarni Jim Beam, bez dodatku koloru czy aromatu do finalnej mieszanki. Składniki są starszymi (z jednym wyjątkiem) i bardziej odpornymi wersjami whiskey, które można kupić w sklepach: 9-letnia Basil Hayden’s (123 proof), 9-letnia Knob Creek (117,4 proof), 11-letnia Booker’s (129,2 proof) i 12-letnia Baker’s (126,6 proof). Jeśli chodzi o proporcje w mieszance, Knob Creek stanowi największy procent, a następnie Baker’s, Basil Hayden’s i wreszcie Booker’s.
On their own, these are very different whiskey, making this release kind of like a Jim Beam infinity bottle of very high proof whiskey. Booker’s to bourbon mocny w beczkach, zwykle dojrzewający przez około sześć lat, który ma mocny cios, z proofem przekraczającym 120. Niedoceniany Baker’s jest obecnie 7-letnią whiskey single barrel. Knob Creek to 100-procentowy krok naprzód w stosunku do Jim Beam White Label. A Basil Hayden’s, najsłabszy z całej grupy, to 80-procentowy bourbon często używany do koktajli. Wynik mieszanki jest butelkowany na 122,6 dowód, ale pije bez większego spalania i jest pełen nut wanilii, dębu, karmelu i cynamonu.
I na pewno, można kupić te butelki w domu i zrobić własną mieszankę, ale korzystanie z cieczy w jego beczkowatej formie dodaje smaki i tekstury, że nie dostaniesz ze sklepu. Według Noe, każda whisky jest produkowana z innymi parametrami operacyjnymi, począwszy od sprzętu używanego do zacierania, a skończywszy na barrel entry proof. Czynniki te faktycznie składają się na bardzo różne whisky, co można wyraźnie stwierdzić, jeśli spróbuje się ich wszystkich obok siebie.
„Gdybyś zapytał mnie, czy kiedykolwiek zmieszałbym te cztery whisky, odpowiedziałbym 'do diabła, nie’, ponieważ są one dla mnie naprawdę cenne.”
Na rynek zaczynają trafiać również inne mieszanki o wyższej jakości, często pochodzące z początkujących destylarni, które nie wypuściły jeszcze na rynek swoich własnych, dojrzałych produktów. Old Elk to nowa destylarnia budowana w Fort Collins w Kolorado, a jej pierwsze wydanie to mieszanka bourbonów z MGP, gigantycznej fabrycznej destylarni z Indiany, i dwóch innych, nienazwanych destylarni. MGP samo wydało mieszany bourbon o nazwie Eight & Sand tej ostatniej zimy. Widow Jane to mieszanka whiskey z różnych stanów, która jest butelkowana w Brooklynie. Hotaling & Co. ma swoją J.H. Cutter Whisky, mieszankę bourbona z Kentucky i żyta destylowanego we własnym zakresie. A szanowane marki, takie jak High West i Barrell Bourbon, dosłownie zbudowały całą swoją reputację na sztuce mieszania różnych rodzajów whisky z różnych stanów.
W przypadku Little Book, Noe nie wybierał po prostu losowo whisky do mieszanki; każda z nich służyła celowi w tworzeniu produktu końcowego, czy to dzięki określonym nutom smakowym, czy długości finiszu. „Jeśli ciecz ma swoje miejsce w ostatecznej mieszance,” powiedział, „coś musi ją napędzać”. Biorąc pod uwagę globalny zasięg Beam Suntory, Noe nie wyklucza ekspansji do mieszania whiskey ze Szkocji, Irlandii lub Japonii z bourbonem w nadchodzących latach. W międzyczasie, tym trzecim wydaniem Little Book, udowodnił, że jest bardziej niż zdolny do kontynuowania rodzinnego dziedzictwa.