Dallas Cowboys. (Fot. Rob Carr/Getty Images)
Nie rozumiem oburzenia.
Po tym, co było dziwaczną serią wydarzeń, odbiornik Dallas Cowboys Lucky Whitehead znalazł się w poszukiwaniu nowego zespołu w NFL po tym, jak został wycięty przez zespół w tym tygodniu. I, tak, to może być niepopularna opinia, ale nie rozumiem, dlaczego ludzie decydują się na rajd za łatwą narracją „biednego pechowego Lucky’ego”. W prawdziwym świecie, że narracja jest ridiculous.
The 25-letni szeroki odbiornik został wycięty przez Cowboys po doniesieniach, że Whitehead przegapił rozprawę sądową w odniesieniu do sprawy kradzieży w sklepie. Sprawa zarzucił, że ukradł $ 40 warte przedmioty ze sklepu Virginia.
We wtorek, dodatkowe szczegóły pojawiły. Chociaż osoba aresztowana dała policji nazwisko Whitehead, numer ubezpieczenia społecznego i datę urodzenia, nie był Lucky Whitehead.
Ta sytuacja była tylko jednym z kilku przypadków dramatu, które pochodzą z zatrudnieniem Lucky w ciągu ostatnich kilku lat. Nie zapominajmy, że Lucky’ego noc na zewnątrz w grudniu ubiegłego roku, który skłonił Cowboys do żądania dla policji, aby zrobić dobrobyt check on him.
Po raporcie kradzieży, Cowboys byli stanowczy w ich decyzji. A ogłoszenie o błędnej tożsamości z policji Prince William County przyszedł godzin po tym. Pytania zalewały, a oburzenie, które nastąpiło było niesamowite.
Cała sytuacja doprowadziła do jednej z najbardziej niezręcznych konferencji prasowych, jakie kiedykolwiek widziałem, kiedy Jason Garrett stanął na podium we wtorek.
Jeśli Whitehead był podstawowym starterem w drużynie bliskiej zdobycia Super Bowl, czy Lucky zostanie wycięty? Mogę was prawie zapewnić, że odpowiedź byłaby rozbrzmiewająca nie. Nie patrz dalej, niż to, co stało się z All-Pro zespołu biegnącego z powrotem Ezekiel Elliott. Ale Lucky nie jest All-Pro. Nie jest nawet starterem. Jest rezerwowym pochowanym na wykresie głębokości, marginalnym graczem.
A z marginalnymi graczami margines błędu jest po prostu mniejszy. To nie jest tylko prawda o Dallas Cowboys. To prawda w każdym biurze, w którym dziś pracujemy.
Czy to niesprawiedliwe? Można tak twierdzić. Ale na koniec dnia to prawda. Więc dlaczego zamiast tego nie zajmiemy się prawdą? Dallas Cowboys zrobili to, co większość firm zrobiłaby w tej samej sytuacji. Zmęczyli się odpowiadaniem na pytania o zawodnika, którego praca nie była warta dramatu. A jeśli Lucky nie zdawał sobie z tego sprawy i nie znał swojego marginesu błędu, to jego wina. Gdyby to było jedyne piętno na reputacji Lucky’ego, moglibyśmy patrzeć na zupełnie inny wynik. Ale Lucky przekroczył swój margines błędu.
W rzeczywistości minął ledwie tydzień, odkąd Whitehead poinformował, że jego pies (o pseudonimie Blitz) został „porwany” i przetrzymywany dla okupu w wysokości 20 000 dolarów. Tak osobliwe, jak to może być, staje się jeszcze bardziej dziwne. W sieci pojawiło się nagranie, na którym pies jest w posiadaniu rapera Boogotti Kasino, który później zaprzeczył twierdzeniom, że to on porwał szczeniaka. Blitz został później zwrócony Whitehead bez problemu.
Jason Garrett, który tydzień temu miał do czynienia z pytaniem o porwanego psa, wszystko, ale potwierdził to pojęcie dodatkowych problemów podczas swojej konferencji prasowej, kiedy stwierdził, „Wiemy wiele rzeczy o naszych graczy, że nie wiesz.”
Dramat, który Lucky przyniósł do miejsca pracy służył jako rozproszenie, nie tylko dla osoby w centrum dramatu, ale dla tych, które są obracając się we wszechświecie tej osoby. Dodawanie dramatu do swojego miejsca pracy jest jedną z tych rzeczy, które osoba na marginesie musi być świadoma.
To wstyd, że tak wielu ludzi ślepo wskoczyło na Lucky bandwagon. Zamiast tego, lepszym sposobem działania jest zadanie sobie pytania, jaki jest nasz własny margines błędu. I jak możemy się upewnić, że nie przekroczymy tego marginesu w podobny sposób. Weź lekcję od Lucky’ego. Bądź ze sobą szczery w kwestii swojego marginesu. Jedną z najgorszych nieuczciwości jest bycie nieuczciwym wobec samego siebie.
Możesz zrobić jedną z dwóch rzeczy. Stać się bardziej wartościowym lub przynieść mniej dramatu. Ale przede wszystkim nie pozwól sobie na bycie marginalnym!
Śledź mnie na Twitterze lub LinkedIn. Sprawdź moją stronę internetową lub niektóre z moich innych prac tutaj.