Założycielka Lambda School Austen Allred Photo: Dzięki uprzejmości TEDx/YouTube

Jeśli odwiedzisz stronę internetową Lambda School, „boot camp” dla osób, które chcą szybko nauczyć się kodować, wita cię zdjęcie uśmiechniętego ucznia z otwartym laptopem i zachęcające słowa: „Twoja nowa kariera technologiczna zaczyna się tutaj”. Jest to pierwsza z wielu obietnic złożonych przez Lambdę, która obecnie szczyci się 2500 studentów, z których wszyscy otrzymują edukację online z własnych domów – i żaden z nich nie płaci z własnej kieszeni za swoją edukację, zamiast tego podpisując „Income Sharing Agreements” lub ISAs, dzięki którym Lambda dostaje procent od ich pierwszej pracy w branży technologicznej po ukończeniu studiów.

Jeśli rozpoznajesz nazwę, może to być spowodowane 48 milionami dolarów w funduszach venture, które zebrała w ciągu prawie trzech lat istnienia, lub jej wyceną w wysokości 150 milionów dolarów. VC zostały przyciągnięte przez zdolność Lambdy do szybkiego wzrostu liczby zapisów poprzez instrukcje online i brak z góry ustalonych kosztów czesnego w modelu ISA. Ale najprawdopodobniej to dlatego, że widziałeś wszechobecne reklamy firmy na Facebooku, lub przeczytałeś kilka z pozornie niekończących się tweetów o firmie napisanych przez jej kierownictwo, w szczególności jej założyciela, Austena Allreda. Osobiście zainteresowałem się szkołą po zobaczeniu (obecnie usuniętego) tweeta jednego z dyrektorów Lambdy, Trevora McKendricka, w którym twierdził on, że „jeśli nie sądzisz, że Lambda jest firmą wartą co najmniej 100 miliardów dolarów, to nie rozumiesz amerykańskiej gospodarki.”

Nie sądzę, aby Lambda była firmą wartą 100 miliardów dolarów, niezależnie od tego, czy rozumiem amerykańską gospodarkę. Wewnętrzne dokumenty firmy uzyskane i przejrzane przez Intelligencer, plus wywiady z byłymi pracownikami i studentami pokazują firmę sprzedającą nieprzygotowanym studentom niekompletną edukację, napędzaną przez nadmiernie obiecujący marketing i wprowadzające w błąd, jeśli nie wręcz oszukańcze, liczby.

Allred, seryjny przedsiębiorca z Utah z tłem w marketingu, założył Lambdę w 2017 roku. Jego poprzednia praca dotyczyła głównie „growth hacking”, który jest żargonem Doliny Krzemowej do znajdowania niedocenianych (lub, mniej charytatywnie, underhanded) sposobów marketingu czegoś. Opublikował również kilka artykułów na temat przedsiębiorczości – w tym jeden o podejrzanym tytule „Successful Entrepreneurs Are Usually Liars.”

2017 był trochę dziwnym czasem, aby wejść w biznes coding-boot-camp. Przemysł ruszył w 2011 roku, kiedy start-upy były w modzie, a dominującą narracją ekonomiczną dnia było to, że wysokie bezrobocie było wyjaśnione częściowo przez „lukę w umiejętnościach”, którą przekwalifikowanie mogłoby rozwiązać. To była era, w której ludzie pisali artykuły o tytułach takich jak „Dlaczego każdy powinien nauczyć się kodować”, a boot campy starały się wypełnić tę oczywistą potrzebę. Istniała nadzieja, że technologia może rozwiązać swój własny ekonomiczny podział na tych, którzy mają i nie mają – a raczej na tych, którzy potrafią pisać i nie potrafią pisać.

Blisko dekadę później boom na boot-campy dobiegł końca. Bezrobocie spadło, a „luka w umiejętnościach” znalazła się pod ostrzałem jako wyjaśnienie luki na rynku pracy, zwłaszcza teraz, gdy rynek pracy się zacieśnił. Większość dużych boot campów została sprzedana lub zamknięta, ponieważ entuzjazm ustąpił miejsca trzeźwej ekonomii prowadzenia szkoły nastawionej na zysk. Większość, z wyjątkiem Lambda School.

Lambda School podniosła finansowanie z prestiżowych instytucji Doliny Krzemowej, takich jak Y Combinator, GV (dawniej Google Ventures), i Ashton Kutcher’s Sound Ventures. Obecnie jest wyceniana na 150M $, co jest imponującą sumą dla firmy, która dopiero rozpoczęła zbieranie funduszy w sierpniu 2017 roku. Niestety, jest bardzo mało dowodów na to, że Lambda jest w stanie poprawić się tam, gdzie inne obozy startowe zawiodły.

Job Placement

Punktem obozu startowego kodowania, oczywiście, jest pomoc w uzyskaniu lepszej pracy. Twierdzenie Lambdy, powielone na jej stronie internetowej, że „86% absolwentów Lambda School zostaje zatrudnionych w ciągu 6 miesięcy i zarabia ponad 50 tysięcy dolarów rocznie” jest ze zrozumiałych względów atrakcyjną propozycją dla studentów – i kluczowym filarem marketingu Lambdy. Studenci, z którymi rozmawiałem, potwierdzili, że poczucie, że jest prawdopodobne, że będą w stanie wylądować wysoko płatne prace, było kluczową częścią decyzji o uczęszczaniu.

Jednak notatka inwestycyjna Lambda School z maja 2019 roku – zatytułowana „Kapitał ludzki: The Last Unoptimized Asset Class” – napisany dla Y Combinator i uzyskany przez Intelligencer, opowiada zupełnie inną historię. W sekcji ostrzegającej, że windykacja długów studenckich może okazać się zbyt niska, stwierdza się bez ogródek, że „jesteśmy na poziomie około 50% placement dla kohort, które ukończyły 6 miesięcy”. Niedawno przesłuchiwany do pracy w Lambda School również potwierdził mi, że własne wewnętrzne numery firmy, które zostały dostarczone jako część ich procesu wywiadu, wydają się wskazywać na około 50 procent lub niższy wskaźnik stażu.

Skąd więc pochodzi ta 86-procentowa liczba? Lambda zgłosiła statystyki wyników absolwentów w Council on Integrity in Results Reporting (CIRR), dobrowolnej organizacji handlowej obozów kodowania, której celem jest zapewnienie, że uczestniczące szkoły publikują prawdziwe informacje o wynikach uczniów. Allred często używał tego raportu do obrony swojej firmy online. Ale gdzie inne boot campy mają wiele raportów obejmujących wiele kohort studentów, Lambda podała tylko statystyki dla swoich pierwszych 71 absolwentów – 86 procent z nich, jak twierdzi szkoła, znalazło pracę. Sheree Speakman, dyrektor generalny CIRR, powiedziała mi, że Lambda nie przeszła standardowego niezależnego audytu dla jedynego raportu, który złożyła, i że jej komunikacja ze szkołą Lambda dotycząca dalszego raportowania i audytu pozostała bez odpowiedzi.

Była dyrektorka Lambdy ds. gotowości do kariery, Sabrina Baez, powiedziała mi, że umieszczenie pierwszej partii studentów Lambdy było niezwykle trudne, głównie ze względu na to, jak słabo rozwinięty był program nauczania w tym czasie. Zapytana o twierdzenie Lambdy, że 86 procent jej pierwszych absolwentów zostało umieszczonych w ciągu sześciu miesięcy, powiedziała mi: „Powiedziałabym, że z tych 71 studentów, w ciągu sześciu miesięcy od ich ukończenia było to prawdopodobnie 50-60 procent wskaźnika umieszczenia” i dodała, że Allred czasami wyolbrzymiał postępy w umieszczaniu studentów na Twitterze – przywołując jako przykład przypadek, w którym powiedziała Allredowi, że student może wkrótce otrzymać ofertę, tylko po to, aby dowiedzieć się później, że zatweetował, że student już otrzymał ofertę.

Income Sharing

Lambda jest również niezwykła w tym, że nie pobiera z góry czesnego za uczestnictwo. Jej strona domowa głosi: „Nie zarabiamy, dopóki Ty tego nie zrobisz, więc siedzimy w tym razem, od pierwszego dnia zajęć do pierwszego dnia w pracy”. Szkoła Lambda jest bezpłatna, ale z pewną gwiazdką: Aby do niej uczęszczać, podpisujesz umowę, która mówi, że jeśli dostaniesz pracę w branży technicznej za 50 tysięcy dolarów lub więcej, musisz wpłacać 17 procent swojego dochodu przed opodatkowaniem na rzecz Lambda School przez dwa lata lub do czasu, aż zwrócisz 30 tysięcy dolarów, w zależności od tego, co nastąpi wcześniej. Studenci, z którymi rozmawiałem, potwierdzili, że wiedza o tym, że szkoła czerpie zyski tylko wtedy, gdy udaje im się rozpocząć karierę w branży technicznej, była kluczowym czynnikiem w nauce zaufania do Lambdy. Powab polega na tym, że nie musisz ufać żadnemu konkretnemu autorytetowi w kwestii tego, czy szkoła jest dobra – Lambda stawia swoje pieniądze tam, gdzie są jej usta.

Tylko, nie zawsze jest jasne dla studentów, kto tak naprawdę jest właścicielem tych ISA. W zeszłym roku Lambda nawiązała współpracę z Edly, rynkiem ISA współzałożonym przez byłego bankiera Merrill Lynch Chrisa Ricciardiego, „dziadka zabezpieczonych zobowiązań dłużnych”, aby sprzedać ISA Lambda inwestorom. Wired poinformował w sierpniu 2019 r., że „W przypadku około połowy ISA, firma sprzedaje prawa do części swoich zwrotów inwestorom; w zamian otrzymuje gotówkę z góry.” Na Twitterze, Allred głośno zaprzeczył temu twierdzeniu, sugerując, że autor kawałka był w błędzie. W październiku napisał na Twitterze: „Nigdy, przenigdy nie dostajemy pieniędzy z góry za ISA.”

Prywatna komunikacja z jego inwestorami potwierdza jednak, że twierdzenie Allreda jest całkowicie nieprawdziwe. Dokumenty te pokazują, że jeszcze w sierpniu 2018 r., Fundusz hedgingowy zapłacił $ 10K za ISA, aby kupić połowę ISA Lambda School. W rzeczywistości Allred ubolewał, że nie był w stanie zaakceptować lepszej oferty od drugiego funduszu, ponieważ umowa z pierwszym funduszem wiązała się z dwuletnią umową na wyłączność. Studenci, z którymi rozmawiałam, byli całkowicie nieświadomi tej praktyki i zaskoczeni, że Lambda sprzedawała ich ISA. W tym tygodniu, jak donosi The Verge, Edly zaczęło usuwać odniesienia do Lambdy na swojej stronie internetowej. Tajne ustalenia finansowe szkoły są pogwałceniem głównej obietnicy Lambdy dla jej uczniów – że Lambda zarabia pieniądze tylko wtedy, gdy uczniowie zarabiają pieniądze.

Kwestie programowe

Co z jakością edukacji? Model edukacyjny Lambdy opiera się na studentach-kontraktorach zwanych Team Leads (TLs) – studentach, którzy po dwóch miesiącach nauki odraczają kolejne dwa miesiące, aby stać się asystentami nauczania, których zadaniem jest pilnowanie obecności, meldowanie się u innych studentów i odpowiadanie na pytania. Ci studenci-kontrahenci otrzymują wynagrodzenie w wysokości około 13 dolarów za godzinę i dopiero co nauczyli się materiału, który następnie mają objaśniać kolejnym grupom studentów. Jeden ze studentów powiedział mi, że nie otrzymał żadnego szkolenia na temat tego, jak być TL i spędził wiele godzin na opracowywaniu programu nauczania i ćwiczeń, aby pomóc innym studentom. Inna studentka, Erica Thompson, powiedziała mi, że TLs „są zatrudniani w piątek i zaczynają w poniedziałek.”

TLs są z grubsza analogiczne do absolwentów-studentów instruktorów na uniwersytetach, ale z dużo mniejszym doświadczeniem z materiałem. Co gorsza, czasami ich zadaniem jest wypełnianie luk w programach nauczania tworzonych przez początkujące firmy. Dwa tuziny TL-ów zostało poproszonych o szybkie opracowanie nowego programu nauczania, aby nauczyć React Hooks, nowego dodatku do popularnej biblioteki JavaScript. Po tym, jak studenci w pośpiechu wykonali to zadanie, okazało się, że instruktor, który przydzielił im ten projekt, działał bez zgody. Ich praca została wyrzucona i szybko zastąpiona materiałem skopiowanym z innych tutoriali online. Wygląda na to, że jest to częsta strategia rozwoju programów nauczania w Lambdzie. Inny student opisał materiał skopiowany z popularnego kursu na Udemy, internetowej platformie edukacyjnej, rozdawany na Slacku jako materiał uzupełniający dla uczniów mających problemy.

Na tym problemy się nie kończą. Jak donoszą Zoe Schiffer i Megan Farokhmanesh w tym tygodniu w The Verge, proces zapisów do Lambdy jest chaotyczny i niewiarygodny, a program nauczania raczej nie pomoże studentom przejść nawet pierwszej rundy rozmowy kwalifikacyjnej z programistą. Dla niektórych studentów doświadczenie to było tak rozczarowujące, że zaczęli się organizować. W liście do administracji szkoły, Bethany Surber, rzecznik grupy studentów zapisanych do programu UX Lambdy, sprzeciwia się „substandardowemu, niezorganizowanemu lub całkowicie pozbawionemu programowi nauczania dostarczonemu nam przez Lambda School”. Surber i jej grupa starają się wynegocjować anulowanie ich ISA.

Miałam okazję zapytać Allreda o to wszystko w jego biurze w styczniu tego roku, po tym jak niezwykle uprzejma osoba z działu PR wprowadziła mnie do małej sali konferencyjnej w biurze Lambda School w San Francisco. Kiedy Allred przybył na miejsce, ubrany w czapkę z daszkiem z logo jego firmy, zapytałem go o rozbieżności między reklamowanym wskaźnikiem miejsc dla studentów a tym, co podał swoim inwestorom. Na początku powiedział mi, że liczba 50 procent w notatce odnosiła się do „studentów zarabiających więcej niż 50 tysięcy dolarów”. Kiedy przypomniałem mu, że jego materiały marketingowe twierdziły, że 86 procent wszystkich absolwentów zarabia co najmniej tyle, przyznał, że niektóre kohorty studentów miały wskaźniki stażu tak niskie, jak 50 procent, i zasugerował, że ponieważ część notatki dotyczyła ryzyka, „zamierzamy wybrać naszą najniższą liczbę.”

Pytałem o dokumenty, które pokazały, że Lambda jawnie sprzedaje ISA, a on powiedział mi – wbrew wcześniejszym twierdzeniom na Twitterze – „to było prawdą we wczesnych dniach Lambda School, ale to nie jest prawdą dzisiaj.” W tych dniach, Allred upiera się, że szkoła nie sprzedaje, ale zamiast tego „finansuje” ISA: „Dostajemy zaliczkę od inwestora, która jest wspierana przez ISA”. W efekcie, Lambda zaciąga pożyczkę, która jest zabezpieczona przez ISA studentów i musi ją spłacać z większymi odsetkami, w miarę jak kolejni studenci kończą studia i są umieszczani na rynku. To, czy liczy się to jako „sprzedaż”, czy nie, wydaje mi się bezsensownym rozróżnieniem semantycznym: Tak czy inaczej, szkoła otrzymuje pewne pieniądze z góry, a inwestor bierze na siebie część ryzyka związanego z tym, że ISA nie wypłaci pieniędzy. I tak czy inaczej, studenci Lambda School nie wiedzą, że szkoła nie jest tak motywująca, jak wskazuje na to jej marketing.

Jeśli chodzi o studentów UX, którzy zorganizowali się, aby spróbować zorganizować anulowanie ich ISA, Allred zasugerował, że list grupy był wynikiem zastraszania przez szczególnie głośnych narzekaczy. Zamiast negocjować z grupą jako całością, powiedział mi, że zaproponował, że porozmawia z każdym studentem indywidualnie – osłabiając siłę przetargową grupy – i zdecyduje, czy ich sprawa zasługuje na anulowanie ich ISA. Z początkowych 20 sygnatariuszy listu do Lambdy, pozostało 12 studentów, którzy byli skłonni zaangażować się w negocjacje grupowe.

Zanim wyszłam, zapytałam Allreda o rzecz, która jako pierwsza przyciągnęła moją uwagę o Lambdzie: Dlaczego tak często pisał na Twitterze? Zdejmując kapelusz, powiedział mi, że „tak naprawdę nie ma przyjaciół” i używał Twittera jako sposobu na nawiązanie jakiejś interakcji społecznej. Chwilę później wyjaśnił, że czuł „obowiązek zrobić wszystko, co mogę dla studentów, w sposób, że po prostu nie czuję się do przyjaciół.”

Trudno uwierzyć, że linia. Kłamstwa Lambdy dotyczące wyników absolwentów, struktury finansowej i jakości programu nauczania nie są jedynie hiperbolą mającą na celu napędzanie sprzedaży produktu. Prawdziwe koszty ludzkie nieuprzywilejowanych studentów, którym sprzedano marzenie o nowej karierze, są znaczące. Jeden student, z którym rozmawiałem, rozciągnął cienką warstwę ostatniej dobrej woli od swoich przyjaciół i rodziny, aby móc uczestniczyć w Lambdzie i zrezygnować z pracy. Erica jest spłukana i jeździ dla Ubera, żeby związać koniec z końcem. Studenci bez siatki bezpieczeństwa doświadczają prawdziwego bólu finansowego z powodu dziewięciomiesięcznej przerwy w pracy, w dodatku z przerażeniem, że pewnego dnia będą musieli zapłacić Lambdzie 30 tysięcy dolarów.

Misja Lambdy ma jednak pewną wartość. Technologia i zmiany gospodarcze otworzyły nowe możliwości pracy, a wielu Amerykanów jest zdesperowanych, aby dołączyć do branży, która obiecuje przyszłość. Obozy dla początkujących programistów oferują swego rodzaju rozwiązanie jednego z moralnych problemów technologii – czy możemy zbudować przyszłość, która nie umniejsza wartości ludzi, którzy pomogli nam się tu dostać? Nie, jak się wydaje, przez Lambda School.

Ale to jej nie powstrzymuje. Lambda kontynuuje znaną strategię wzrostu przy niskich kosztach. Inwestorzy posiadają obecnie 40 procent udziałów w firmie, a Allred musi im teraz zapewnić zwrot. Wewnętrzne dokumenty Lambda pokazują, że szkoła może być rentowna tak długo, jak co najmniej jeden na czterech studentów udaje się znaleźć pracę tech, i że zamierza zapisać więcej niż 10.000 studentów w 2020.

Ten post został zaktualizowany w celu wyjaśnienia umowy funduszu hedgingowego do zakupu Lambda School’s umów udziału w dochodach.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.