Od momentu, gdy Lemonis po raz pierwszy wszedł do sklepu, zobaczył, że problemy zaczynają wychodzić na powierzchnię. Powiedział, że dostał „trochę przeciążenia sensorycznego”, gdy zobaczył nie tylko produkty do pielęgnacji skóry, ale także asortyment szali, ubrań, naczyń i innych artykułów gospodarstwa domowego.

„Naprawdę staram się zrozumieć, jak wszystkie te produkty się tu dostały? Kto je kupił? Jaka była logika? Kto jest za to odpowiedzialny?” powiedział Lemonis. „Dosłownie czułem się jak na Dzikim Zachodzie.”

Kiedy Lemonis dowiedział się, że było tam ponad $60,000-worth niesprzedanych towarów, odkrył również inne problemy: Personel próbował sprzedać towary bez zgody Pottera.

„To jest problem, nie ma żadnej komunikacji,” powiedział Potter. „To tak, jakbyście się bali, nie możecie chodzić ze mną na muszelkach. Powiedzcie mi, żebyśmy mogli się tym zająć.”

Lemonis następnie zapytał pracowników, czy mają zdefiniowane role.

„Wszyscy robimy wszystko, co możemy zrobić, każdego dnia. W tym biznesie dużo się dzieje” – powiedział Lemonisowi Caity, dyrektor operacyjny firmy. „Czasami mam problemy z komunikacją z Moniką z powodu jej harmonogramu.”

Caity wyszczególniła również problemy z zaufaniem, jakie miał wobec niej Potter.

„Zostałam zatrudniona, aby podejmować decyzje”, powiedziała Caity Potterowi. „Nie czuję, że mogę robić te rzeczy bez myślenia, że działam za twoimi plecami, a tak naprawdę mam twoje najlepsze interesy na sercu.”

Większość personelu przyznała, że myślała o odejściu w pewnym momencie z powodu braku zaufania Pottera i mikrozarządzania zespołem. Siostra Pottera, Jessica, odeszła, ponieważ czuła, że „nie ma już nic do zaoferowania, by pomóc temu biznesowi” i nie chciała zawieść. Jednak ostatecznie wróciła do sklepu, ponieważ tęskniła za klientami.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.