Na początku tego miesiąca National Gallery of Art w Waszyngtonie ogłosiła, że przeszła do historii – po raz pierwszy kupiła obraz rdzennego amerykańskiego artysty.
Galeria zakupiła I See Red: Target, dzieło Jaune’a Quick-to-See Smitha z 1992 roku, będące odpowiedzią na kolonizację Ameryki przez Krzysztofa Kolumba.
Chociaż muzeum posiada już dziesiątki dzieł na papierze autorstwa rdzennych artystów (które rzadko, jeśli w ogóle, były wystawiane), nazywa je „pierwszym obrazem rdzennie amerykańskiego artysty, który wszedł do kolekcji”.
Należy się zastanowić: dlaczego tak długo trwało, zanim muzeum narodowe nabyło współczesną sztukę rdzennie amerykańską? „Dobre pytanie”, mówi Smith, 80, do Guardiana z jej domu w Corrales, Nowy Meksyk. „Z powodu popularnego tworzenia mitów, rdzenni Amerykanie są postrzegani jako zniknięci. To pomaga złagodzić poczucie winy rządu w związku z nieudokumentowanym ludobójstwem, jak również kradzieżą całego kraju.”
Smith, która jest członkiem narodu Confederated Salish and Kootenai w Montanie, dodaje, że nabycie przychodzi w przejmującym czasie w historii, biorąc pod uwagę zmiany na świecie.
„Mój obraz został złapany w idealną burzę: Black Lives Matter, śmierć George’a Floyda, Covid-19, wybory prezydenckie, Standing Rock Sioux tymczasowo wygrywający zawieszenie na rurociągu i dodaj do tego sąd najwyższy mówiący, że Indianie Creek istnieją, a ich traktat jest ważny” – mówi. „To są możliwe powody, które spowodowały, że mój obraz został zakupiony”
Ten historyczny moment jest tym, co Smith nazywa przełamywaniem sufitu z buckskin. „Mam mieszane uczucia; zastanawiam się, jak to jest, że jestem pierwszym rdzennie amerykańskim artystą, którego obraz jest kolekcjonowany przez Galerię Narodową?”
Odnosi się do innych prestiżowych rdzennych artystów, których prace również powinny znaleźć się w kolekcji National Gallery of Art, takich jak Leon Polk Smith, malarz z Chickasha, Oklahoma, który współtworzył abstrakcję hard-edge; Fritz Scholder, malarz pop-art Luiseño; i Kay WalkingStick, malarz pejzażu Cherokee, który ma 85 lat.
„To tak, jakbyśmy nie istnieli, z wyjątkiem filmów lub jako maskotki drużyn sportowych, takich jak Washington Redskins czy Cleveland Indians” – mówi Smith. „Mam nadzieję, że to oznacza, że teraz podejmą wspólny wysiłek, aby stworzyć kolekcję sztuki rdzennych Amerykanów.”
Smith urodził się w 1940 roku, w rezerwacie Flathead w zachodniej Montanie. Po studiach artystycznych w Waszyngtonie w 1960 roku, zobaczyła swój wzrost jako artysta w latach 70-tych, łącząc amerykańską reklamę, pop-art, rdzenną tożsamość i historię w swoich wydrukach i abstrakcyjnych obrazach ekspresjonistycznych, które są świadome ekologicznie.
Jej prace zawsze opowiadają jakąś historię. Browning of America dotyka kulturowej opresji i utraty środowiska, podczas gdy Untitled (Wallowa Waterhole), honoruje narodziny Lore Momaday, córki nagrodzonego Pulitzerem rdzennego amerykańskiego pisarza fikcji N Scott Momaday.
Sztuka Smitha również przedstawia wyobcowanie rdzennych Amerykanów we współczesnej kulturze, jednocześnie dotykając przeoczonej historii. Jej obraz Tribal Map wkleja nazwy plemion rdzennych Amerykanów – od Cherokee do Potawatomi i Chippewa – na mapę Stanów Zjednoczonych. („Wymieniłam tylko połowę stanów, te, które noszą nazwy rdzennych Amerykanów, a pominęłam wszystkie stany z nazwami europejskimi.”)
Jej dzieło z 1992 roku, I See Red: Target, jest 11ft-tall mixed media kawałek na płótnie. Została stworzona w odpowiedzi na obchody ćwierćwiecza przybycia Krzysztofa Kolumba do Ameryki i można ją oglądać w galerii pop-artu w East Building obok dzieł Louise Bourgeois i Jaspera Johnsa.
Smith nawiązuje do słynnego obrazu Johnsa Target z 1958 roku, który przedstawia namalowane oko byka. Tutaj artystka odwraca go, aby przedstawić perspektywę rdzennych Amerykanów, umieszczając tarczę do gry w rzutki na szczycie dzieła, a także układając rzutki w kształcie piór z nakryć głowy.
Na płótnie pod spodem artystka umieściła kolaż ze zdjęciami z gazety Char-Koosta News (oficjalna publikacja rezerwatu Flathead, w którym się wychowała), ułożonymi we wzorzyste rzędy.
„Umieściłam fotografie w liniowych rzędach, aby naśladować Pomarańczowy wypadek samochodowy Andy’ego Warhola, ponieważ przedstawiałam tragedię.”
Na dziele widnieje napis „Zniszcz mit”, obok zdjęć rdzennych mieszkańców z plemienia Smitha, rozłożonych na całej powierzchni. „Mitem jest, że rdzenni wojownicy cały czas prowadzili wojny, tak jak Europejczycy” – mówi Smith. „Tylko my nie mieliśmy koni, stalowych mieczy ani pistoletów.”
Jako refleksja nad komercyjnym wykorzystywaniem rdzennej kultury, jest ona na czasie. Zaledwie w zeszłym tygodniu drużyna NFL z Waszyngtonu zgodziła się porzucić swoją nazwę i logo po naciskach sponsorów.
„Ten problem istniał przez całe moje życie”, mówi Smith. „Istnieje ponad 2000 szkół średnich w kraju, college’ów i innych drużyn sportowych, które mają rdzennie amerykańskie nazwy, więc mój obraz powinien pozostać realny przez jakiś czas.”
Przypomina, że sama była studentką, pamiętając, że jako młoda artystka, rdzennie amerykańska sztuka nie była uznawana za „kolekcjonerską”.
„Ci z nas, którzy poszli do college’u, zostali przeoczeni lub zdyskwalifikowani jako nieautentyczni, więc nasze dzieła sztuki były uważane za bękarty” – mówi. „Wiele z naszych muzeów jest wypełnionych antykami, ale nie ma w nich współczesnej sztuki wykonanej przez żyjących Indian.”
Ten moment może zasygnalizować zmianę dla muzeów w kierunku gromadzenia większej ilości sztuki rdzennych Amerykanów. „Tęsknię za dniem, w którym historia rdzennych mieszkańców będzie nauczana w szkołach publicznych w całym kraju” – mówi Smith. „Jedynym stanem, który uczy historii i współczesnego życia rdzennych Amerykanów w programie nauczania szkół publicznych jest Montana. To szokujący fakt.”
Smith, która będzie wystawiać tej jesieni w Galerii Garth Greenan w Nowym Jorku, nie przebiera w słowach, gdy przychodzi do opisania najtrudniejszej części jej kariery jako kobiety-artystki, która miała ponad 125 wystaw indywidualnych i była włączona do ponad 680 wystaw zbiorowych. Jej odpowiedź jest prosta: „Biali mężczyźni.”
Dla młodych artystów w dzisiejszych czasach, ona rozwiewa marzenie o napędzanej ego gwieździe sztuki. „Nie myślcie przez chwilę, że ponieważ widzicie swoje nazwisko w gazecie, że już to zrobiliście – to jest dobre na 15 minut, jak zauważył Warhol.
„Szczególnie, gdy mamy polityczne i rasowe motywacje do poprawy sprawiedliwości, praw zwierząt, praw kobiet i dzieci, i naszej zagrożonej planety, musimy nadal mówić, uczyć, malować, pisać i pozostawać zaangażowani. Nigdy nie możemy przejść na emeryturę.”
{{topLeft}}
{{bottomLeft}}
{{topRight}}
{{bottomRight}}
.
{{/goalExceededMarkerPercentage}}
{{/ticker}}
{{heading}}
{{#paragraphs}}
{{.}}
{{/paragraphs}}{{highlightedText}}
- Art
- Rdzenni Amerykanie
- Features
- Share on Facebook
- Share on Twitter
- Share via Email
- Share on LinkedIn
- Share on Pinterest
- Share on WhatsApp
- Share on Messenger
.