Doug DeMuro

YouTuber, pisarz i biznesmen Doug Demuro może mieć tylko 32 lata, ale już siedzi na takiej fortunie, o jakiej większość z nas nie mogłaby marzyć przez całe życie. Według wealthygenius.com, przedsiębiorca urodzony w Denver jest obecnie wart 3 miliony dolarów – jest to dowód na to, że YouTube, miłość do samochodów i dyplom z ekonomii to przepis na sukces. Z jego nowej strony internetowej Samochody & Bids (rodzaj butiku online dom aukcyjny samochód) już powielając sukces swoich wcześniejszych wysiłków, jego sława i fortuna wydają się nie ma niebezpieczeństwa, aby przejść gdziekolwiek wkrótce. Zostańcie z nami, aby dowiedzieć się więcej o człowieku o wielu „dziwactwach i cechach”, a my wyjaśnimy dokładnie, w jaki sposób Doug Demuro osiągnął swój gigantyczny majątek netto.

Wczesne dni

Po opuszczeniu Emory University w Atlancie, Georgia, z tytułem licencjata w dziedzinie ekonomii (nie wspominając o numerze dziewczyny, z którą później się ożenił), Demuro dostał pracę jako kierownik ds. przydziału pojazdów w północnoamerykańskiej siedzibie Porsche w Atlancie. Mniej więcej w tym samym czasie znalazł sobie również pracę pisarza w serwisie Autotrader.com. Ta ostatnia okazała się bardziej satysfakcjonująca niż pierwsza (choć w tym momencie prawdopodobnie mniej lukratywna); zdecydowany sprawdzić, jak daleko zaprowadzi go jego talent do pióra, Demuro rzucił pracę w Porshe i ponownie rozpoczął działalność jako pełnoetatowy pisarz i recenzent. Do 2013 roku Demuro pisał dla trzech różnych blogów motoryzacyjnych (The Truth About Cars, Jalopnik i jego własny, bardzo udany blog, Plays with Cars), wygrał umowę wydawniczą i wydał dwie książki, w tym niezwykle popularny e-book, From My Perspective. Mniej więcej w tym samym czasie zaczął interesować się YouTube. Po utworzeniu własnego kanału zainteresowanie jego blogami wzrosło wykładniczo – im więcej filmów zamieszczał, tym więcej miał czytelników.

Zasada numer jeden: Ignoruj rady

Kiedy Demuro zaczął pisać i zamieszczać filmy na YouTube, trzeba przyznać, że zarobki nie były tak duże jak teraz. Czasami w ogóle nie przychodziły… ale też nie miały przychodzić. Według wywiadu, którego Demuro udzielił swojej starej alma mater, Emory University, to właśnie obniżenie pensji i oferowanie swoich filmów i recenzji za darmo doprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj. Poproszony o opisanie najgorszej rady, jaką kiedykolwiek otrzymał, Demuro odpowiedział „Nie pracuj za darmo”. „Większość ludzi nie powinna wykonywać większości prac za darmo, ale są wyjątki – i te wyjątki są jedynym powodem, dla którego odniosłem jakikolwiek sukces” – rozwinął. „Wykonując właściwą darmową pracę dla właściwych pracodawców na boku regularnej płatnej pracy, byłem w stanie zbudować następujące osoby i przenieść je na platformy, na których nie wykonywałem darmowej pracy.

Ofensywa uroku

Fanatycy mogą być wciągający, ale mogą też być nudni. Nie tak jak Demuro. Jego entuzjazm dla samochodów może nie być podzielany przez wszystkich, ale nawet ludzie, którzy nie byliby w stanie odróżnić BMW od Forda, nie mogli nie być zaangażowani w jego filmy. Opisane przez Emory Wire jako „przystępne, wciągające, pełne dowcipu, inteligencji i zabawy”, okazały się mile widzianą odtrutką na nudne, oklepane programy motoryzacyjne, do których oglądania przywykliśmy w 2013 roku. Dziecięcy entuzjazm Demuro i jego encyklopedyczna wiedza na temat motoryzacji stanowiły wyraźny kontrast w stosunku do wyniosłych, macho i nieco chamskich prezenterów motoryzacyjnych tamtych czasów. Od tamtego czasu nie ustąpił w ofensywie uroku – co z radością potwierdzają jego 4 miliony subskrybentów na YouTube.

Nieprawdopodobny influencer

Jeśli w latach 80. zapytałbyś dzieci z klasy, kim chciałyby zostać, gdy dorosną, większość z nich odpowiedziałaby coś w stylu strażaka, lekarza, prawnika lub pielęgniarki. Zadaj to samo pytanie dzisiaj, a prawdopodobnie usłyszysz słowo „influencer” o wiele więcej razy, niż byś się spodziewał. Ale dzieci są sprytne. Niektóre mogą po prostu chcieć sławy, która wiąże się z tym tytułem. Ale zaskakująca liczba jest już prawdopodobnie świadoma, że jeśli chcą przejść na emeryturę z milionami w banku przed czterdziestką, bycie influencerem jest jednym z najpewniejszych sposobów, aby to osiągnąć.

Demuro może nie wyglądać jak typowy influencer, ale nie popełnij błędu. On JEST jednym z nich i ma fortunę, aby to udowodnić. Według naibuzz.com, potencjał zarobkowy Demuro na YouTube jest astronomiczny. Po witryna bierze swój kawałek, indywidualne YouTuberzy są w lewo z około $ 2 – $ 7 za 1000 monetized poglądów, w zależności od rzeczy, takich jak lokalizacja widza, zasobów reklamowych, liczba reklam na wideo, liczba osób, które pomijają reklamy, rodzaj reklamy, rodzaj treści, itp. Do tej pory, kanał Demuro ma ponad 4 miliony subskrybentów (z tempem wzrostu około 2000 nowych subskrybentów dziennie) i udało mu się zebrać ponad 1,2 miliarda wyświetleń od momentu uruchomienia. Nie trzeba być absolwentem ekonomii, aby stwierdzić, że takie liczby przekładają się na naprawdę dużą wypłatę.

Przyszłość

Może i zbił już fortunę, ale z ciągle rosnącą kolekcją około 21 samochodów do utrzymania, Demuro nie jest zagrożony przejściem na emeryturę na polu golfowym w najbliższym czasie. Na początku tego roku uruchomił nową stronę internetową, Cars & Bids, która wkrótce może być dodanie dodatkowe zero lub dwa do tego $ 3 mln dolarów wartości netto. Pomyślany jako bezpośredni konkurent do szalenie popularnego „Bring a Trailer”, Cars & Bids jest nastawiony, przynajmniej według filmu Demuro, na samochody z lat 80. i nowsze, bez lepszego powodu niż fakt, że są to samochody, które „lubi najbardziej”. Jeśli Cars & Bids kończy się być nawet w połowie tak udany jak Bring a Trailer, moc zarobków dla Demuro jest mind-blowing. Według niedawnego artykułu w New York Times, Bring a Trailer ma 100.000 zarejestrowanych oferentów, dwa miliony miesięcznych odwiedzających i wystawił 11.000 samochodów od momentu uruchomienia, wycierając podłogę z powolnym handlem obserwowanym w tradycyjnych domach aukcyjnych w tej chwili. Jeśli nowa strona Demuro może powtórzyć (lub nawet zbliżyć się) do sukcesu, jakim cieszy się Bring a Trailer, nie minie wiele czasu, zanim doda on kilka klasycznych samochodów do swojej kolekcji. Chociaż najpierw może potrzebować większego garażu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.