Kevin C. Cox/Getty Images

Dan Bilzerian jest ostatecznym paradoksem, ponieważ konsekwentnie wychodzi z niego narzędzie próby, ale zostawiłbym też moją narzeczoną przy ołtarzu, żeby spędzić z nim i jego stadem nieskazitelnych dziwek jedną noc. Spałbym na stole bilardowym i nie wyszedłbym, dopóki nie wymierzyłby mi w twarz broni palnej.

View this post on Instagram

.

My self indulgence knows no bounds

A post shared by Dan Bilzerian (@danbilzerian) on Oct 26, 2019 at 4:38am PDT

39-letni hedonista Instagrama projektuje życie ostatecznego kawalera, ale nowy pozew skierowany do firmy Bilzeriana zajmującej się konopiami indyjskimi sugeruje, że jego życie nie jest wszystkimi bonerami i bimbami.

Via EIN:

Złożony dziś pozew o odwet twierdzi, że firma konopna Instagrama playboya Dana Bilzeriana, Ignite International, Ltd., sfinansowała tak ekstrawaganckie wydatki osobiste, jak ścianka wspinaczkowa za 40 000 dolarów, stół do ping-ponga za 15 000 dolarów i sesja zdjęciowa na Bahamach za 130 340 dolarów – a następnie zwolniła prezesa firmy za odmowę zatwierdzenia tych wydatków.

Czy ktoś może mi powiedzieć, dlaczego człowiek potrzebuje stołu do ping-ponga wycenionego jak w pełni załadowana Kia Optima?

Jednym ze skutków ubocznych adderallu jest to, że czyni mnie to pieprzonym mistrzem ping ponga pic.twitter.com/OUs21vIAG2

– Dan Bilzerian (@DanBilzerian) January 28, 2015

(Bilzerian musiał zmodernizować swój stół od 2015 roku, ponieważ na stronie Cornilleau nie ma stołu, który kosztowałby więcej niż $4,599.)

Zewnętrzny audytor zidentyfikował prawie 1 milion dolarów z pieniędzy firmy jako podejrzane wydatki, w tym 18 000 dolarów na alkohol na przyjęcie walentynkowe, które Bilzerian podobno oczekiwał, że zostanie sklasyfikowane jako niezbędny wydatek firmy.

Poniżej znajduje się ujęcie z przyjęcia walentynkowego, na którym, jak zakładam, wszyscy byli pijani do 21:00:

Jerod Harris/Getty Images dla Ignite International Brands, Ltd.

Były prezes Ignite International, Curtis Heffernan, twierdzi w pozwie do Superior Court, że odmówił błędnego zaklasyfikowania pożyczki rządowej Paycheck Protection Program jako „różnych dochodów”, zgodnie z instrukcjami Bilzeriana. Heffernan twierdzi, że Bilzerian zwolnił go, kiedy stało się jasne, że nie pozwoli na swoje idiotyczne wydatki za pieniądze firmy.

Prawnik Heffernana, Tamara Freeze, powiedziała o Bilzerianie:

„Podróżował po świecie z haremem modelek, które wzbudziłyby zazdrość Hugh Hefnera, oczekując, że firma pokryje to wszystko.”

View this post on Instagram

.

My boat bigger than your sugar daddies boat

A post shared by Dan Bilzerian (@danbilzerian) on Jul 19, 2019 at 1:56pm PDT

Byli pracownicy Ignite, którzy rozmawiali z Forbesem pod warunkiem zachowania anonimowości, potwierdzili wiarygodność Heffernana.

„Ignite płaci za wszystko”, powiedział jeden z nich. „Modelki, imprezy, jachty. Dan po prostu kazał je okleić logo Ignite i nagle okazywało się, że to wydatek Ignite, a on wysyłał im rachunek.”

„Baseny, trampoliny”, dodał pracownik, „jego 'osobiste imprezy’, które nie miały nic wspólnego z biznesem.”

Był to ciężki tydzień dla Dana, ale chciałem się upewnić, że jest na bieżąco z wiadomościami finansowymi pic.twitter.com/ZRxgtrB00w

– Bunkie Perkins (@BunkiePerkins) July 16, 2020

No word on whether the 28-foot python was threw on the company tab, but I think we can connect the dots.

View this post on Instagram

.

Got big snake

A post shared by Dan Bilzerian (@danbilzerian) on Jul 27, 2018 at 2:17am PDT

Pozew twierdził również, że Bilzerian wynajął fantazyjny dom na wzgórzach Los Angeles, z którego właśnie w tym tygodniu się wyprowadził po tym, jak podobno spadł kilka miesięcy zaległości w czynszu i z jeszcze większą płatnością opcji na horyzoncie.

Od tego czasu został wymieniony na 75 milionów dolarów. Gorąco polecam sprawdzenie oferty, jeśli jeszcze nie czujecie się wystarczająco biedni.

View this post on Instagram

.

Does this house make my dick look bigger

A post shared by Dan Bilzerian (@danbilzerian) on May 27, 2018 at 10:57pm PDT

Nikt nie był szczęśliwszy Bilzerian wyprowadził się niż jego sąsiedzi z Bel Air.

Stowarzyszenie Bel Air miało tak dość zamieszania i pirotechniki z rezydencji, że rozważali podjęcie działań prawnych, według dyrektora wykonawczego Shawna Baylissa.

Ostatnią rzeczą, jaką bym zrobił, jest życzenie nieszczęścia Bilzerianowi, ale nie mogę powiedzieć, że nie byłbym rozbawiony, gdyby wprowadził się do mieszkania z dwiema sypialniami w Cleveland.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.