Niezależnie od tego, co robimy, życie będzie czasem wyzwaniem. Będzie nam podawać cytryny. A robienie lemoniady może nie zawsze być najlepszym wyborem.
Ugh – to jest do bani, kiedy nagle wybieramy się w podróż do nieubłaganego piekła.
Wszystko, co możemy zrobić, to przejść przez to i rosnąć w siłę.
Czasami nawet nie warto się zatrzymywać i zastanawiać DLACZEGO to się dzieje. To po prostu jest, a my musimy się pojawić i poradzić sobie z tym.
Zamiast zatracać się w myślach „Dlaczego to się dzieje i jak mogę temu zapobiec?”, proponuję wskoczyć do akcji i patrzeć przed siebie.
Zaakceptuj i idź do przodu.
I zapomnij o tej cholernej lemoniadzie. Po co trzymać się czegoś i przekształcać to, kiedy możesz to zostawić, uczyć się z tego i dokonać pozytywnej zmiany?
Pozostań skupiony na tym, co posuwa cię do przodu i zostaw resztę za sobą. Oceniaj wzór, kiedy już idziesz w górę, a nie kiedy jesteś zdołowany i pokonany.
Zbyt łatwo jest zatracić się we wzorze paraliżu analitycznego, więc zamiast tego ruszaj. Transformacja pochodzi z działania – nie z cukierkowej retoryki.
Zacznij od zaakceptowania sytuacji.
Niektóre rzeczy po prostu są takie, jakie są. Musimy nauczyć się akceptować sytuację taką, jaka jest, i zdać sobie sprawę, że pewnych rzeczy nie możemy zmienić. Musimy sobie z tym poradzić i pokazać się na to. To nie jest niczyja wina. Akceptacja jest odpowiedzią na większość naszych dzisiejszych problemów. Być może będziemy musieli przyznać, że nadszedł czas, aby zrezygnować lub zmienić kierunek działania.
Znamy różnicę między porażką a byciem porażką.
Nie ma nic złego w porażce. Niepowodzenie nie definiuje tego, kim jesteś jako osoba, ani nie tworzy nadrzędnego tematu w twoim życiu. Unikaj obwiniania się i zaakceptuj, że twoja wartość własna nie jest definiowana przez tymczasowe niepowodzenia.
Wychodź z domu.
Wychodź, wychodź. Zrób coś towarzyskiego, nawet jeśli nie masz na to ochoty. Szukaj podnoszącego na duchu towarzystwa. Bądź zaangażowany w życie i w pełni w nim uczestnicz. Jeśli sam nie możesz się zmobilizować, skorzystaj z czyjegoś impetu. Ciesz się z rozwoju innych i pozwól, by to popchnęło cię do przodu. Otaczaj się ludźmi, którzy cię inspirują. Nigdy nie jesteś w tym sam.
Ruszaj swoim ciałem.
Zachowaj przepływ krwi i utrzymuj wysoki poziom endorfin. Rozciągaj się, przejdź się lub idź pobiegać, kiedy tylko wkradną się myśli o samozniszczeniu. Porusz mięśnie i zmień myśl. Moim ulubionym jest indywidualna praktyka jogi trwająca od 5-95 minut każdego ranka. Trzymaj się rutyny. Wyjdź z głowy i wejdź w ciało z samego rana, aby nie dać się uwieść samoniszczącej gadaninie twojego umysłu.
Zakasaj rękawy i popraw się.
Najbardziej zainspirowani ludzie, jakich znam, to ludzie, którzy zawodzą w kółko i w kółko. Nauczyli się, jak zakasać rękawy, poprawić się i wrócić do deski kreślarskiej. They pivot, perfect, and recreate.
Set an intention for the day.
Try jotting something down in your journal or yelling out a positive mantra. Zwizualizuj coś wspaniałego, co chcesz osiągnąć. Cokolwiek to jest, nadaj sobie kierunek na cały dzień! To jest gra sprawności umysłowej. Możesz stworzyć historię w swojej głowie.
Praktykuj radość i wdzięczność.
Działanie „jak gdyby” jest zazwyczaj ostatnią rzeczą, jaką chcę zrobić, ale często najbardziej efektywną rzeczą, jaką mogę zrobić. Nie muszę pogrążać się w porażce. Żyję moim życiem ustawiając mój zamiar dla dnia i wyobrażając sobie najlepszy możliwy wynik. To nastawienie rezonuje z ludźmi, powodując otwieranie nowych drzwi, którym towarzyszy stały strumień miłości i wsparcia. Nikt lubi być wokoło ludzi które zostają puszek i narzekają. Wstań, odkurz się i chwytaj dzień.
Przyjmij odpowiedzialność za swoje uczucia.
Przyjmowanie własności jest równie ważne jak podejmowanie działań. Nie jesteśmy ofiarami okoliczności. Nie mam zamiaru umniejszać okropnych, zmieniających życie okoliczności, które możemy napotkać; liczy się nasz wynikający z nich krajobraz emocjonalny i to, jak zdecydujemy się przełożyć te emocje. Pozostań w konstruktywnym nastroju. Bądź źródłem spokoju i głosem rozsądku – dla siebie i innych.
Utrzymuj swoją dyscyplinę umysłową.
Uczucie porażki jest wyborem, którego dokonujemy. Być pokonanym i czuć się pokonanym to dwie różne rzeczy. Masz moc, aby wybrać to, co widzisz. Nasze emocje działają według schematu przyczyna-skutek. Zamiast rozwodzić się nad tym, co poszło nie tak, skup się na nowych możliwościach. Nie pozwól, aby Twój umysł błądził w kierunku zagłady.
Wybierz mantrę.
Wybierz pozytywną mantrę na dany dzień i używaj jej ZA KAŻDYM RAZEM, gdy wkradnie się do niego myśl, która Cię zniechęca. To może być cokolwiek od „This too shall pass” do „I’ve got this”. Jedną z moich ulubionych mantr Kundalini jest „sa ta na ma”, która pomaga przechwycić obsesyjne procesy myślowe i uzależniające zachowania.
Cokolwiek to jest twoja obecna podróż do nieubłaganego piekła – wiedz o tym:
To wszystko jest tymczasowe.
To minie!
Pozostań silny, pozostań otwarty i nie krępuj się sięgnąć po to, by podzielić się ze mną swoją historią.
Wielka miłość,
Silvia
.