Każdy chce się wybić.
Każdy chce być znany. Każdy chce, aby praca jego życia miała znaczenie.
Jestem pewien, że nie obudziłeś się dzisiaj mówiąc: „Mam nadzieję, że nikt nigdy nie usłyszy o pracy, którą wykonuję. Modlę się, żeby projekty, w które inwestuję swoje życie, nie robiły żadnej różnicy, a ja odejdę w zapomnienie. To jest właśnie dobre życie!”
Jasne, krytykujemy tych w świetle reflektorów sławy, ale gdybyś otrzymał miliony wielbiących cię fanów, nie narzekałbyś. Problemem ze sławą nie jest sama sława, ale to, na czym się koncentrujemy. Jest ona o wiele lepszym sługą niż panem.
Musimy przestać skupiać się na sławie i zamiast niej szukać wierności. Powinniśmy starać się być wierni czemuś większemu niż nasza własna sława.
Wierność i sława
Wiem, że brzmi to jak lekki niewypał. Niektórzy ludzie stają się sławni. Ja dostaję bycie wiernym. Wielkie yay.
Tutaj jest haczyk: Sposób, w jaki się nosisz, gdy jesteś nieznany, mały, & ukryty, przygotuje cię na więcej.
Bo sława nie jest złą rzeczą, prawda?
Nie musisz być Taylor Swift, aby być sławny.
Możesz być sławny dla jednej osoby, ponieważ kochasz ją i troszczysz się o nią. Możesz być sławny z tego, że pomagasz ludziom. Uczciwa sława jest wynikiem robienia czegoś dobrego na świecie. A jeśli czytasz tego bloga, to wiem, że masz na swoim koncie kilka dobrych rzeczy. Więc sława będzie w twojej przyszłości w jakimś stopniu.
Myślę o „sławie” Briana Houstona. Brian zbudował niesamowity kościół i ruch o nazwie Hillsong, który wzmocnił wiarę ludzi na całym świecie. Wprawił też w ruch wielu niesamowitych ludzi, którzy robią to samo. Sława w największym znaczeniu tego słowa.
Myślę o „sławie” Ricka Warrena – hojnej, pokornej duszy, która wywarła wpływ na tak wielu pastorów i naśladowców Jezusa.
Jeżeli starasz się coś zmienić i robić wielkie rzeczy, zdobędziesz sławę. Problem polega na tym, jak się z nią obchodzisz.
Błogosławieństwo małości
Sława może być niszcząca. Może zdezorganizować twoje życie, jeśli nie wiesz, kim jesteś. Doprowadzi cię do upadku, jeśli nie nauczyłeś się, jak ją nosić. Może powiększyć wasze niepewności, jeśli wasze życie nie znajdzie swojego znaczenia w krzyżu.
I to jest błogosławieństwo bycia nieznanym. Kiedy jesteś nieznany, masz okazję dowiedzieć się, kim jesteś. Zakorzeniasz swoją tożsamość w miłości Boga i znajdujesz swoje prawdziwe miejsce. I to jest coś, czego nigdy nie „ukończysz”, bez względu na to, jak bardzo będziesz sławny.
Sława może być wynikiem tego, co robisz w świecie, ale nigdy nie może być twoim celem. Kiedy staje się twoim celem, wszystko jest stracone.
Jak być sławnym
Jeśli masz problem ze sławą, pomyśl o tym w ten sposób: Gdyby twój syn lub córka podeszli do ciebie i powiedzieli, że chcą napisać książkę, co byś powiedział? Czy odpowiedziałbyś: „Nie, to ma potencjał, aby uczynić cię sławnym. To mogłoby pomóc zbyt wielu ludziom.”
Nie, oczywiście, że nie. Wygięlibyście się do tyłu, aby to się stało. Mówiłbyś jak i zachęcałbyś, aby zobaczyć, jak potencjał twojego dziecka wzrasta.
Jezus był sławny, ale nigdy o to nie zabiegał. To był wynik pracy, którą wykonał, aby kochać ludzi, uzdrawiać i szerzyć przesłanie. Mówił do tłumów, ale zawsze wracał do dwunastu.
Możecie się zastanawiać, dlaczego o tym mówię. Cóż, w naszych kręgach, jako muzycy, liderzy uwielbienia, twórcy i pastorzy, wszyscy chcemy mieć wpływ. Żaden muzyk nie odrzuciłby oferty bycia na trasie Outcry z Passion, Hillsong United, Jesus Culture i Kari Jobe.
Ale zamiast skupiać się na skracaniu sobie drogi do sławy lub obsesji na swoim punkcie, skup się na byciu wiernym tam, gdzie jesteś. Skup się na czynieniu uczniów i zmienianiu życia. Skup się na tworzeniu rzeczy, które pomagają ludziom. I nie pogardzaj małymi początkami i byciem nieznanym.
Bo bez względu na to, jak bardzo jesteś znany na tej ziemi, w niebie będziesz znany z tego, że służysz czemuś większemu od siebie.
Porozmawiajmy o tym.
.